Adrian, jak czujesz się jako nowy zawodnik Stali?
Adrian Gomólski: Bardzo się cieszę, że zostałem dostrzeżony przez działaczy Stali. Grono zawodników z KSM na poziomie 2,50 było duże. Rozmowy przebiegły z prezesem Zmorą i trenerem Paluchem przebiegły szybko, konkretnie i profesjonalnie.
Co cię skłoniło, żeby związać się z nadwarciańskim klubem?
- Klimat, jaki w ostatnim czasie panuje w Gorzowie. Mnóstwo kibiców na każdym meczu, bardzo dobry tor - jeden z moich ulubionych, oraz zarządzanie Stalą. To klub konkretny i profesjonalny. Teraz koncentruję się na przygotowaniu fizycznym i sprzętowym. Nie chcę zepsuć swojej szansy.
Nie boisz się przeskoku do najwyższej klasy rozgrywkowej?
- Owszem, zdaję sobie sprawę, że jest to wymagająca liga. Jednak niejednokrotnie przekonałem się, że mogę wygrywać z zawodnikami bardziej utytułowanymi. Trzeba skoncentrować się na starcie, puścić sprzęgło i uciekać do przodu.
Jak będą wyglądać twoje przygotowania do tego sezonu?
- Okres zimowy będzie bardzo ważny. Pracuję nad formą od trzech tygodni. Mam dużą szansę pokazać się i zaistnieć jeszcze w żużlu. Od kilku lat mam sprawdzony harmonogram, na brak kondycji jeszcze nigdy nie narzekałem. Reszta to kwestia zgrania sprzętu do toru gorzowskiego. Zrobię wszystko, by pomoc gorzowskiej Stali.
A jak wygląda twoje zaplecze sprzętowe?
- Sprzęt będę przygotowywał w styczniu i lutym. Przewiduję trzy motocykle kompletne i zobaczymy jak to będzie wyglądało w kwestii silników. Myślę, że będą dwa lub trzy nowe silniki, a jeśli fundusze pozwolą wyremontuje dodatkowo silniki, które już posiadam.
Cieszy mnie Wasz optymizm co do składu, jak również cieszy mnie Wasza wiara w potencjał tego zespołu. Niestety spoglądając prawdzie w oczy , to mamy skład , k Czytaj całość
chyba blondyn potrafi pisać:}
A co do składu , to myślę że spokoj Czytaj całość