Bardzo możliwe, że Duńczyk zdecyduje się pozostać w ekipie trenera Roberta Kempińskiego. - Chcieliśmy mieć do końca roku 2-3 zawodników, by w styczniu tylko uzupełnić drużynę. Rozmawiamy także w wszystkimi żużlowcami, którzy dotychczas jeździli w GTŻ. Także z Peterem Ljungiem, który jest już prawie "dogadany" z Betardem Wrocław. Jednak dopóki podpisów pod umową nie ma, wszystko jest możliwe. Bierzemy pod uwagę także Norberta Kościucha i Hansa Andersena. Kościuch poprosił o czas do wtorku, 19 grudnia. Z kolei z Hansem mamy już ustalone prawie wszystkie warunki kontraktu, chodzi już tylko o szczegóły. Jesteśmy z Duńczykiem bardzo blisko finału rozmów - poinformował Zdzisław Cichoracki na łamach Gazety Pomorskiej - pomorska.pl.
"Ugly Duck" w ubiegłym sezonie pierwszej ligi osiągnął średnią 1,831, występując w czternastu spotkaniach GTŻ. Jeżeli Hans Andersen zdecyduje się na podpisanie kontraktu to będzie czwartym seniorem w kadrze grudziądzkiego klubu. Wcześniej umowy parafowali Chris Harris, Andriej Karpow i Tomasz Chrzanowski. - Pod Andriju Karpowie i Chrisie Harrisie zdecydowaliśmy się na Tomasza Chrzanowskiego, bo choć w ekstraklasie miał kłopoty, u nas jeździł dobrze. Nie wiem, co mu komplikowało sprawę w Wybrzeżu Gdańsk: czy motocykle, czy zła forma czy jeszcze coś innego. W każdym razie w barwach naszego klubu przez dwa wcześniejsze sezony się sprawdzał. Z racji niskiego KSM pasuje do układania nowego składu - przyznał wiceprezes GTŻ.
Cichoracki poinformował także, że ofertę startów w Grudziądzu otrzymał Davey Watt. Jednak Australijczyk na razie czeka na propozycje z innych drużyn.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl