Marcin Bubel odejdzie z Włókniarza Częstochowa

żadnej rozmowy, zero kontaktu, tylko na własną rękę robi wszystko by wyszło, że Marcin ten zły bo nie spełnił życzenia księciunia, a przecież ojca nie było, a po zawodach do parku wchodzą kibice i inni mniej lub bardziej zainteresowani tym sportem ludzie. to nie koncert życzeń panie Mizgalski. Ja osobiście proponuję zakazać wchodzić w ogóle rodzinom do parku maszyn, bo niby po co oni tam? Radzę zwrócić szczególną uwagę na zachowanie familii Łęgowiczka i Komara. To są dopiero gwiazdy, panoszenie, gwiazdorzenie i rzucanie idiotycznych komentarzy mają opanowane do perfekcji. Brawo dla matek te są najlepsze. Państwo widzicie tylko niektóre rzeczy.

dostał wiadomość przed godziną 23, że ma jechać kilkadziesiąt kilometrów na zawody, motory w rozsypce, bez silników, brak jazdy, kompletnie nie przygotowany pod żadnym względem- nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę szczególnie u młodych zawodników. Nie jedzie i co? komentarze wiadomej, znanej Państwu z pewnością treści. Załóżmy, że Marcin się zgodził, jedzie na zawody, zalicza tzw. dzwon, a na forach ukazują się komentarze typu: Jeb***ny Bubela wykorzystał sytuację, żeruje na nieszczęściu innych zawodników, on jest nienormalny, po co jechał skoro tyle nie jeździł przez niego teraz zawodnik z Bydgoszczy czy też Częstochowy leży w szpitalu, już Kamila Cieślara na wózku posadził co za idiota" itp itd. Bubela- wielu z państwa tak właśnie odmienia nazwisko zawodnika, przez co radzę cofnąć się do podstawówki ponieważ odmiana przez przypadki w języku polskim to podstawa, widać za kogo mama wstydziła się chodząc na wywiadówki. Wracając do tematu. Drodzy Państwo w tym sporcie kontuzje nikogo nie powinny dziwić, wielu sportowców straciło przez to życie tylko dlatego, żeby Wam sprawić przyjemność oglądając ich wyczyny na żużlowym owalu. Chyba znając się za tym sporcie powinniście wiedzieć, że udział w zawodach o dużą stawkę jest bardzo ryzykowny kiedy jazda na zawodach treningach jest uniemożliwiona. Komentarze jakie posypały się wtedy w kierunku Marcina świadczą tylko o tym jakimi jesteście państwo zadufanymi w sobie egoistami, widać również dla jak wielu z Was liczą się emocje i dobre widowisko, a dla ilu tylko dobry wynik. Już wypowiedział się jeden 'mądry inaczej' o tym jak to niby Marcin specjalnie spowodował upadek Kamila, który w konsekwencji skończył się niestety dla tego dobrze zapowiadającego się żużlowca bardzo źle. Przykład na osobie Ś.P. siatkarza Arkadiusza Gołasia. Czy to że jego żona spowodowała wypadek w którym zawodnik stracił życie, oznacza, że chciała go zabić, czy też pozbawić w pewnym stopniu sprawności? Przecież to niedorzeczne! Marcin do dzisiejszego dnia ubolewa nad tym co się stało, jest mu przykro, że Kamil siedzi na wózku i zrobiłby wszystko, żeby zmienić los tego chłopaka, ale nie może! Sądzę, że Cieślarowi nie pomaga to, że wyciągacie sprawę, wręcz przeciwnie. Upadki się zdarzają i nie życzę żadnemu z państwa by był posądzony o to iż miał w zamiarze pozbawić kogoś życia czy też dla włąsnych korzyścia chciał kogoś wyeliminować. Zycie ze świaomością, że jest się posądzanym o coś takiego nie jest łatwe. Wam chyba po prostu łatwiej zrzucić winę na kogoś innego. Pytanie do czytających: Co zrobiłeś/aś by Kamilowi pomóc?

dostał wiadomość przed godziną 23, że ma jechać kilkadziesiąt kilometrów na zawody, motory w rozsypce, bez silników, brak jazdy, kompletnie nie przygotowany pod żadnym względem- nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę szczególnie u młodych zawodników. Nie jedzie i co? komentarze wiadomej, znanej Państwu z pewnością treści. Załóżmy, że Marcin się zgodził, jedzie na zawody, zalicza tzw. dzwon, a na forach ukazują się komentarze typu: Jeb***ny Bubela wykorzystał sytuację, żeruje na nieszczęściu innych zawodników, on jest nienormalny, po co jechał skoro tyle nie jeździł przez niego teraz zawodnik z Bydgoszczy czy też Częstochowy leży w szpitalu, już Kamila Cieślara na wózku posadził co za idiota" itp itd. Bubela- wielu z państwa tak właśnie odmienia nazwisko zawodnika, przez co radzę cofnąć się do podstawówki ponieważ odmiana przez przypadki w języku polskim to podstawa, widać za kogo mama wstydziła się chodząc na wywiadówki. Wracając do tematu. Drodzy Państwo w tym sporcie kontuzje nikogo nie powinny dziwić, wielu sportowców straciło przez to życie tylko dlatego, żeby Wam sprawić przyjemność oglądając ich wyczyny na żużlowym owalu. Chyba znając się za tym sporcie powinniście wiedzieć, że udział w zawodach o dużą stawkę jest bardzo ryzykowny kiedy jazda na zawodach treningach jest uniemożliwiona. Komentarze jakie posypały się wtedy w kierunku Marcina świadczą tylko o tym jakimi jesteście państwo zadufanymi w sobie egoistami, widać również dla jak wielu z Was liczą się emocje i dobre widowisko, a dla ilu tylko dobry wynik. Już wypowiedział się jeden 'mądry inaczej' o tym jak to niby Marcin specjalnie spowodował upadek Kamila, który w konsekwencji skończył się niestety dla tego dobrze zapowiadającego się żużlowca bardzo źle. Przykład na osobie Ś.P. siatkarza Arkadiusza Gołasia. Czy to że jego żona spowodowała wypadek w którym zawodnik stracił życie, oznacza, że chciała go zabić, czy też pozbawić w pewnym stopniu sprawności? Przecież to niedorzeczne! Marcin do dzisiejszego dnia ubolewa nad tym co się stało, jest mu przykro, że Kamil siedzi na wózku i zrobiłby wszystko, żeby zmienić los tego chłopaka, ale nie może! Sądzę, że Cieślarowi nie pomaga to, że wyciągacie sprawę, wręcz przeciwnie. Upadki się zdarzają i nie życzę żadnemu z państwa by był posądzony o to iż miał w zamiarze pozbawić kogoś życia czy też dla włąsnych korzyścia chciał kogoś wyeliminować. Zycie ze świaomością, że jest się posądzanym o coś takiego nie jest łatwe. Wam chyba po prostu łatwiej zrzucić winę na kogoś innego. Pytanie do czytających: Co zrobiłeś/aś by Kamilowi pomóc?

dostał wiadomość przed godziną 23, że ma jechać kilkadziesiąt kilometrów na zawody, motory w rozsypce, bez silników, brak jazdy, kompletnie nie przygotowany pod żadnym względem- nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę szczególnie u młodych zawodników. Nie jedzie i co? komentarze wiadomej, znanej Państwu z pewnością treści. Załóżmy, że Marcin się zgodził, jedzie na zawody, zalicza tzw. dzwon, a na forach ukazują się komentarze typu: Jeb***ny Bubela wykorzystał sytuację, żeruje na nieszczęściu innych zawodników, on jest nienormalny, po co jechał skoro tyle nie jeździł przez niego teraz zawodnik z Bydgoszczy czy też Częstochowy leży w szpitalu, już Kamila Cieślara na wózku posadził co za idiota" itp itd. Bubela- wielu z państwa tak właśnie odmienia nazwisko zawodnika, przez co radzę cofnąć się do podstawówki ponieważ odmiana przez przypadki w języku polskim to podstawa, widać za kogo mama wstydziła się chodząc na wywiadówki. Wracając do tematu. Drodzy Państwo w tym sporcie kontuzje nikogo nie powinny dziwić, wielu sportowców straciło przez to życie tylko dlatego, żeby Wam sprawić przyjemność oglądając ich wyczyny na żużlowym owalu. Chyba znając się za tym sporcie powinniście wiedzieć, że udział w zawodach o dużą stawkę jest bardzo ryzykowny kiedy jazda na zawodach treningach jest uniemożliwiona. Komentarze jakie posypały się wtedy w kierunku Marcina świadczą tylko o tym jakimi jesteście państwo zadufanymi w sobie egoistami, widać również dla jak wielu z Was liczą się emocje i dobre widowisko, a dla ilu tylko dobry wynik. Już wypowiedział się jeden 'mądry inaczej' o tym jak to niby Marcin specjalnie spowodował upadek Kamila, który w konsekwencji skończył się niestety dla tego dobrze zapowiadającego się żużlowca bardzo źle. Przykład na osobie Ś.P. siatkarza Arkadiusza Gołasia. Czy to że jego żona spowodowała wypadek w którym zawodnik stracił życie, oznacza, że chciała go zabić, czy też pozbawić w pewnym stopniu sprawności? Przecież to niedorzeczne! Marcin do dzisiejszego dnia ubolewa nad tym co się stało, jest mu przykro, że Kamil siedzi na wózku i zrobiłby wszystko, żeby zmienić los tego chłopaka, ale nie może! Sądzę, że Cieślarowi nie pomaga to, że wyciągacie sprawę, wręcz przeciwnie. Upadki się zdarzają i nie życzę żadnemu z państwa by był posądzony o to iż miał w zamiarze pozbawić kogoś życia czy też dla włąsnych korzyścia chciał kogoś wyeliminować. Zycie ze świaomością, że jest się posądzanym o coś takiego nie jest łatwe. Wam chyba po prostu łatwiej zrzucić winę na kogoś innego. Pytanie do czytających: Co zrobiłeś/aś by Kamilowi pomóc?

przyjeżdżał do klubu, żeby porozmawiać z władzami, dogadać się, przy czym był 'totalnie olewany' wiele sytuacji gdzie pokazywano Marcinowi wprost, że jest w klubie zbędny, a było ich bardzo wiele, w które przecież szanowni państwo nie uwierzycie ponieważ za święte uważacie to co powiedzą Mizgalski, Dymek, Drabik itp. Marcinowi zabrano silnik przez co nawet nie miał jak się ścigać w zawodach młodzieżowych jednak radził sobie jak tylko mógł. "był na tym treningu po którym Bubel stracił miejsce w składzie" sezon zaczyna się w kwietniu na samym początku dokładnie 9.04 rozpoczął się w tym roku, Marcina rzekomo zawieszono o dziwo prawie dwa miesiące później bo 2.06. Od kwietnia do czerwca Marcin tylko raz miał okazję pokazać się w rozgrywkach E-ligowych. Czyżby jakieś nadprzyrodzone moce posiadała jakaś ważna persona, która przewidziała, w co państwo wierzą, że Marcina tata uderzył prezesa czy kogoś mu podobnego? Hm czy może lepszy był od niego Łegowik, który dopiero zaczynał? A gdzie w tym wszystkim Komar, przecież przez bardzo wielu fanów CKM uważany za wielki talent? Taka prawda, że Marcin od samego początku był na przegranej pozycji. Jak wcześniej powiedziałem zabrano mu silnik bo Łęgowik musiał na czymś jeździć(nie dziwne że z czasem Marcinowi na treningach nie szło, na rowerze ściga się w innych zawodach, a w tamtym momencie Marcin z GM mógł sobie zrobić hulajnogę). Wracając do rzekomego 'bicia po ryju' tak się składa, że też tam byłem i nic takiego miejsca nie miało, owszem była kłótnia, wymiana zdań, ale drodzy państwo gdyby Marcina ojciec uderzył prezeska to kto inny w chwili obecnej obejmowałby jego stanowisko, co jak co ale bądźmy realistami.

tak jak zrobił to Tomasz Gollob

tworzyli na torze w tym sezonie co są zakontraktowani na nadchodzący sezon, do tego składu czym dysponowano w tym sezonie ..pozdrawiam