Tomasz Gapiński: Dołożę swoją rękę do świątecznych przygotowań

Tradycyjne rodzinne święta spędzi Tomasz Gapiński. Żużlowiec Stali Gorzów zapewnia także, że pomaga w domu w przygotowaniach świątecznych.

- Boże Narodzenie spędzę jak co roku w gronie rodzinnym. Kolację wigilijną zjemy u rodziny ze strony żony. W pierwszy dzień świąt jedziemy z kolei do mojej rodziny. W spędzaniu Bożego Narodzenia nie różnimy się od milionów polskich rodzin. To święta rodzinne, które każdy z nas chce spędzić z najbliższymi - podkreśla Tomasz Gapiński.

Kiedy rozmawialiśmy z żużlowcem Stali Gorzów kilka dni przed świętami, nie miał jeszcze przygotowanych prezentów dla najbliższych. - Pewnie jak zwykle w ostatnich dniach udam się na zakupy. Prezenty muszą być. Nie można przecież pójść w gości z pustymi rękami - mówi "Gapa".

Żużlowcy w trakcie sezonu to bardzo zapracowani ludzie. Czy zatem znajdują czas w tym okresie świątecznym na zwykłe domowe czynności? – W sezonie faktycznie za dużo czasu na to nie mam, by pomagać w domu, więc staram się to nadrabiać chociażby przy okazji świąt. Co trzeba przygotować w domu, to oczywiście pomogę. Czy to lubię? Trudno powiedzieć. Na pewno jednak swoją rękę do przygotowań dołożę - zapewnia Tomasz Gapiński.

Tomasz Gapiński jak większość z nas, spędzi Boże Narodzenie w gronie rodzinnym.
Tomasz Gapiński jak większość z nas, spędzi Boże Narodzenie w gronie rodzinnym.
Źródło artykułu: