- Cieszę się, że wybór klubu mam już za sobą. Chciałem jeździć w drużynie, która ma ambitne cele. Gdańsk zbudował ciekawy skład i zamierza awansować do Ekstraligi. Uważam, że to może się udać i bardzo chcę być częścią tego projektu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Robert Miśkowiak.
Żużlowiec dość długo rozważał jazdę w Ekstralidze. Ostatecznie jednak kolejny rok spędzi na pierwszoligowych torach. - W późniejszym etapie rozmów opcja Gdańska była dla mnie zdecydowanie najlepsza. Miałem propozycje z ekstraligowych klubów jednakże wybrałem Gdańsk. Swoje ekstraligowe ambicje zamierzam zrealizować w 2014 roku po wywalczeniu awansu z Wybrzeżem - podkreśla.
Miśkowiak jest przekonany, że jego nowa drużyna nieprzypadkowo uważana jest za głównego faworyta do awansu. - Wszystko zweryfikuje oczywiście tor, ale na papierze mamy naprawdę silny skład. Co ciekawe, można powiedzieć, że to bardzo polska drużyna. Z atmosferą w zespole na pewno nie będzie kłopotu. Mamy ogromną szansę na awans, jeśli umiejętności, które posiada każdy z nas, zostaną poparte ciężką pracą. Jestem optymistą - zakończył Miśkowiak.