W wyścigu finałowym żużlowiec, który w 2003 roku zdobywał punkty dla ZKŻ Zielona Góra, wyprzedził swoich rodaków - Grega Hancocka, Ricky'ego Wellsa oraz Billy'ego Hamilla.
- Na początku motocykl nie działał najlepiej, ale zrobiliśmy kilka zmian i nagle zaczął pracować tak jak powinien. W końcu wychodziły mi starty, a raz nawet wystarczyło tylko jechać przed siebie i utrzymać pozycję - powiedział po zawodach Billy Janniro.
"The Kid" cieszy się z tego, że wciąż potrafi skutecznie ścigać się na żużlu. - To była duża impreza z udziałem zawodników z Europy i jestem szczęśliwy, że to ja ją wygrałem. To fajne uczucie móc pokazać ludziom, że wciąż jestem w stanie to robić. Może już nie będę nigdy startował w Anglii, ale wciąż potrafię dobrze jeździć na motorze - przekonuje zwycięzca zawodów w City of Industry.
Od kilku lat Billy Janniro ściga się tylko w Stanach Zjednoczonych. Kibice mogą go kojarzyć jednak ze startów w brytyjskiej Elite League. W latach 2001-2004 i 2006-2008 reprezentował Coventry Bees, natomiast w 2005 roku Peterborough Panthers.