W minionych rozgrywkach wychowanek Unii Leszno na zasadzie wypożyczenia reprezentował ŻKS Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Był to dla niego sezon pechowy - nie omijały go kontuzje obojczyka. Wystąpił z tego powodu tylko w pięciu meczach ligowych i osiągnął średnią biegową na poziomie 0,647.
Teraz 17-letniego żużlowca w swoich szeregach chce mieć Roman Jankowski, trener Unii Leszno. - Liczyliśmy na jego ponowne wypożyczenie do Ostrovii, ale nie dostaliśmy na to zgody. Marcin będzie rezerwowym zawodnikiem w drużynie z Leszna - mówi Mirosław Wodniczak, prezes klubu z Ostrowa Wielkopolskiego.
Sam zawodnik był trochę taką decyzją załamany, bo przez ostatni rok mocno zżył się z Ostrovią. Teraz jednak myślami jest już przy nowym wyzwaniu. Jeśli ta sztuka mu się nie powiedzie, będzie miał szansę startów poza Unią. - Na treningach będzie walka o skład, a jak się nie uda będę jeździł w jednej z dwóch niższych lig na zasadach gościa. Trzymajcie kciuki za miejsce w Unii! - poinformował młody żużlowiec na swoim oficjalnym fanpage'u na Facebooku.
Marcin Nowak w leszczyńskiej drużynie będzie miał dużą konkurencję wśród juniorów. Wystarczy wymienić Piotra Pawlickiego, Tobiasza Musielaka i Kamila Adamczewskiego. Jest także kilku innych młodych, obiecujących żużlowców, którzy w minionym roku zdali egzamin "Ż". Jeśli więc sztuka walki o skład "Byków" mu się nie powiedzie z pewnością jak zapowiada skorzysta z możliwości startów na zasadzie gościa w niższej lidze. Jego KSM dla wszystkich rozgrywek w Polsce na sezon 2013 wynosi 2,50.