Angielskie kluby zainteresowane Arturem Czają. Zawodnik na razie mówi "nie"

Mateusz Makuch 14 Stycznia 2013, 23:59

Artur Czaja od dwóch sezonów jest podstawowym juniorem Włókniarza Częstochowa. Naturalnie oprócz startów w lidze, regularnie bierze udział w rozgrywkach młodzieżowych oraz różnego rodzaju turniejach. Jego rozwój dostrzeżono także za granicą. - Już w zeszłym roku otrzymałem propozycję startów z Berwick oraz Wolverhampton. W obecnej przerwie zimowej pojawiły się sygnały z Poole oraz Coventry. W Anglii jest wiele klubów i mają tam bardzo dużo jazdy, dlatego szukają wielu zawodników - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Czaja.

Póki co, Artura do startów w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii nie ciągnie. Polak liczył natomiast na pracę w Skandynawii. - Otrzymałem propozycję z Anglii, ale jeszcze nie chcę tam jeździć. Obecnie mam bardzo dużo jazdy w Polsce. Przyznam, że liczyłem na podpisanie kontraktu w Szwecji albo Danii, jednak nie udało mi się to. Zamierzam podpisać umowę w Czechach, ale na razie nie wiem z jakim klubem się zwiążę. Najprawdopodobniej będzie to AK Slany - wyjaśnił.

Wychowanek Włókniarza na razie na Wyspy Brytyjskie się nie wybiera