Kością niezgody mają być ubezpieczenia zawodników, których kwota sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych. - Na ten temat mogę powiedzieć tyle, że ta informacja rozmija się z prawdą, ponieważ kontrakt Emila z Włókniarzem jest podpisany, nie jest tylko przesłany do Ekstraligi. Generalnie nie ma żadnych przeciwwskazań, aby Emil jeździł w Częstochowie. On nigdzie się nie wybiera. Emil Sajfutdinow na 100 procent w sezonie 2013 będzie startował w Częstochowie. Wszystkie przygotowania, które prowadzimy my i klub, zmierzają do tego, aby Emil jeździł we Włókniarzu - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Tomasz Suskiewicz.
Menadżer zawodnika wypowiedział się również na temat wspomnianych ubezpieczeń. - Generalnie nie chciałbym wychodzić przed szereg, ponieważ wiem, że sprawa ubezpieczeń jest jeszcze dopracowywana. Sam zamysł tego ubezpieczenia jest rewelacyjny. Natomiast wydaje mi się, że są szczegóły, które zostały niedopracowane, a to z tej racji, że firma, która zajęła się przygotowaniem tych ubezpieczeń, przygotowywała je w pośpiechu. Wiadomo, że gonią nas daty zawarcia tych ubezpieczeń. Pewne problemy pojawiły się w momencie przeprowadzania szkoleń w klubach. Dopiero wtedy też ta firma zdała sobie sprawę, że to nie jest takie proste, i że żużel jest dużo bardziej skomplikowanym sportem niż Formuła 1.
- Z tego co wiem, ma odbyć się spotkanie przedstawicieli Ekstraligi, Krzysztofa Cegielskiego, przedstawiciela związku zawodników, z firmą, która zajmuje się tymi ubezpieczeniami. Tam problemy, które, jak już mówiłem, wynikły podczas szkoleń, mają zostać rozwiązane i prawdopodobnie nie będzie przeciwwskazań, by te ubezpieczenia pozawierać. Mamy nadzieję, że firma, która zajmuje się ubezpieczeniami upora się z rzeczami, które są do poprawy
- stwierdził i jednocześnie zgodził się z tezą, że do rozwiązania tej sprawy potrzebny jest spokój oraz czas, by wszystko odpowiednio poukładać.
najlepiej do czasu rozstania z tobą