Kevin Woelbert i Ales Dryml zostali we wtorek kolejnymi zawodnikami GTŻ Grudziądz. Niewykluczone, że do pomorskiej ekipy dołączy jeszcze jeden żużlowiec. Niemiec z wicemistrzami I ligi z sezonu 2012 podpisał roczny kontrakt, zaś Czech - póki co - związał się z klubem umową warszawską.
- Cały czas z Alesem negocjujemy jednak warunki aneksu finansowego - mówi Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl - Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Obaj zawodnicy chcą bowiem jeździć w naszym zespole, chcą się ścigać na wysokim poziomie i walczyć o miejsce w składzie na ligowe zawody. W tej chwili mamy szeroką kadrę. Jesteśmy zabezpieczeni na wypadek nieprzewidzianych okoliczności, a poza tym zwiększy się rywalizacja w drużynie. A być może to jeszcze nie koniec kompletowania naszej ekipy. Niewykluczone bowiem, że dołączy do nas jeszcze jeden żużlowiec - dodaje szef grudziądzkiego GTŻ.
W nadchodzącym sezonie do Ekstraligi z I ligi awansuje jeden zespół. Wiele wskazuje, że o premiowaną lokatę walczyć będą drużyny z Grudziądza i Gdańska. - To jest tylko sport i na torze wiele może się zdarzyć. Przed rokiem wszyscy mówili, że w walce o awans liczyć się będą tylko GTŻ i Start. A tymczasem do ostatniej kolejki w rywalizacji o pierwsze miejsce liczył się również Lublin. Zrobimy wszystko, by w tym roku zdobyć dla Grudziądza Ekstraligę. Mamy bardzo silny zespół. Zdajemy sobie sprawę, że w kolejnych latach o awans będzie strasznie trudno. Po sezonie 2013 z elity spadną przecież aż trzy drużyny, które na pewno szybko będą chciały powrócić do grona najlepszych. Od 2014 roku stawka w I lidze będzie strasznie mocna - kończy Zbigniew Fiałkowski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Pulczyńscy gosciami w Łodzi..