19-latek często był wystawiany w składzie Byków na pozycji seniora. - Było trochę ciężko, miałem dziewiętnaście lat. Właściwie to był dla mnie pierwszy sezon. Ciężko takiemu zawodnikowi wystawionemu na pozycji seniora. Młody żużlowiec chciał jeździć jak najlepiej, a był często kozłem ofiarnym. Wśród tych wszystkich zawodników, czułem się tym najgorszym. Było ciężko zapunktować. Tym bardziej, że byli to bardzo dobrzy zawodnicy, ale to też w głowie wszystko siedziało, że nie jadę z juniorami, ale z górną półką. Miałem wsparcie trenerów. Każdy starał się mi pomóc, żebym o tym nie myślał. Podjeżdżało się pod taśmę, ale wiadomo każdy myśli, że tam z boku jest Jarosław Hampel czy Nicki Pedersen, czy ktokolwiek inny. Takiemu zawodnikowi jak ja, który jeździł dwa lata w Ekstralidze, to ciężko było cokolwiek zdziałać z tymi rywalami - powiedział Kamil Adamczewski w rozmowie z cyklu "Do rosołu z..." z portalem falubaz.com.
W sezonie 2013 wychowanek Unii Leszno ma razem z Patrykiem Dudkiem stworzyć podstawową parę juniorów Stelmet Falubazu Zielona Góra. Jego rywalami o miejsce w składzie zespołu z Winnego Grodu będą Remigiusz Perzyński i Alex Zgardziński.
Zapraszamy do oglądnięcia całej rozmowy z żużlowcem zielonogórskiego klubu.
{"id":"","title":""}
Źródło: falubaz.com
Zaskakujące, że tak piejecie o rozwoju Adamczewskiego, a W OGÓLE jakoś nie widzę chęci zadbania o rozwój swoich jak Perzyński czy Zgardziński. Czyżb Czytaj całość