Jerzy Kanclerz: Nie ma się co podpalać

Prawdopodobnie jako pierwsi w Polsce treningi na własnym torze rozpoczną zawodnicy Unibaksu Toruń. O próbnych jazdach myślą już także w Bydgoszczy.

Żużlowcy Polonii mieli w planach wyjazd do słoweńskiego Krsko, ale jak się okazuje pogoda na południu Europy jest gorsza niż w Polsce. - Na torze w Krsko jeszcze w czwartek leżało dwadzieścia centymetrów śniegu. Pogoda szybko się jednak zmienia i dostałem informację, że już po weekendzie może tam być zupełnie inaczej. Jesteśmy przygotowani na wyjazd, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy faktycznie potrenujemy w Krsko. Wiele wskazuje na to, że również w Polsce będą warunki do jazdy - poinformował Jerzy Kanclerz na łamach Gazety Pomorskiej - pomorska.pl.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W najbliższych dniach treningi powinny rozpocząć się w Toruniu. Niewykluczone, że zawodnicy wyjadą także na obiekty w Gnieźnie i Ostrowie. - Nie ma się co podpalać. Nawet wyjazd do Krsko nie będzie miał sensu, jeśli po powrocie nie będzie można kontynuować treningów w Polsce. Ważne, żeby nie było przerwy. Jeśli w Bydgoszczy rozpoczniemy jazdy 18 marca i będziemy trenować co dwa dni, to wiem z doświadczenia, że żużlowcy będą mieli dość jazdy i spokojnie przygotują się do sezonu. Póki co, wszyscy czekają na telefony z informacją, gdzie i kiedy będziemy trenować - powiedział dyrektor sportowy Polonii.

Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl

Źródło artykułu: