Marian Wardzała szkoleniowcem Koziołków został 16 maja ubiegłego roku. Lubelski Węgiel KMŻ po trzech wyjazdowych porażkach znajdował się w dole tabeli pierwszej ligi. Pod wodzą Wardzały, który jako trener zastąpił Grzegorza Dzikowskiego, lublinianie zaczęli spisywać się bardzo dobrze. Niespodziewanie beniaminek z Lublina jadący krajowym składem (czasem uzupełnianym Cameronem Woodwardem) wyrósł obok Startu Gniezno i GTŻ Grudziądz na ligowego potentata. Ostatecznie na koniec sezonu KMŻ zajął wysoką trzecią pozycję, a o awans do ENEA Ekstraligi walczył do ostatniej kolejki rozgrywek. Lider ekipy znad Bystrzycy Robert Miśkowiak został natomiast najskuteczniejszym żużlowcem całej I ligi.
Nic dziwnego więc, że to właśnie Wardzała był niemal pewniakiem do objęcia zespołu z Lublina również w kolejnym sezonie. Władze KMŻ przez długi czas nie podpisały jednak kontraktu ze szkoleniowcem. Już w styczniu jednak zarówno klub jak i sam Wardzała zapewnili, że zmian na stanowisku trenera nie będzie, a umowa jest jedynie formalnością. Do jej podpisania ostatecznie doszło wreszcie w środę. Podobnie jak rok temu Wardzała obok prowadzenia pierwszej drużyny KMŻ będzie również opiekunem adeptów z lubelskiej szkółki żużlowej.
ps. zaraz Graeg mnie sprowadzi na ziemie heheh;p
Miarka się przebrała i życzę aby ten twór górniczy spadł z hukiem do 2 ligi.