Zielonogórzanie, dzięki współpracy z Wolfslake Berlin, mogli skorzystać z toru tego zespołu. Do stolicy Niemiec na próbne jazdy udali się Piotr Protasiewicz, Jarosław Hampel i Kamil Adamczewski. - Po tym pierwszym wyjeździe na tor mam same dobre wrażenia. Czuję się na motocyklu dobrze i swobodnie. Trzeba jednak pamiętać, że po kilku miesiącach przerwy, musimy się bardziej wjechać w motocykl. Tylko wtedy nabierzemy stuprocentowej pewności. Ogólnie, jak na pierwszy wyjazd, jest bardzo fajnie - powiedział Jarosław Hampel dla portalu falubaz.com.
- Wyjeżdża się, aby pokręcić jak najwięcej kółek, aby wczuć się w ten motor. Z wyjazdu na wyjazd czułem się coraz pewniej. Jesteśmy tutaj trzy dni i trzymamy kciuki oby pogoda dopisała - dodał Kamil Adamczewski.
Na piątek Stelmet Falubaz zaplanował kolejny trening w Berlinie. Na torze Wolfslake pierwszy wyjazd na tor w tym sezonie zaliczą Krzysztof Jabłoński, Patryk Dudek i Jonas Davidsson.
Zadowolony z pierwszych jazd próbnych był także Piotr Protasiewicz. Zawodnicy zielonogórskiego klubu narzekali jednak na obiekt w Berlinie. - Nie jest to obiekt do jakiegoś super ścigania, aczkolwiek na takie jazdy solo jest zupełnie wystarczający - przyznał "PePe".
Źródło: falubaz.com
Skoro PePe tak mówi,to coś w tym jest,ale może trenować będzie gdzie...tyle dobrego.