Rafał Dobrucki uważa, że zmniejszenie liczb rund w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów jest dobrm pomysłem. - Tematem, który mnie ucieszył najbardziej jest jednak rezygnacja z imprez w argentyńskim Bahia Blanca, które w mojej ocenie mijały się z celem. Ciekawi mnie czy to argentyńskie przedsięwzięcie przyniosło zakładany efekt marketingowy. Brak infrastruktury, organizacji oraz doświadczenia tamtejszych organizatorów - jak wynika z relacji zawodników oraz menedżerów - był rażący, a to jednak zawody rangi mistrzowskiej - zauważył trener młodzieżowej reprezentacji
Polski. - Naturalny kierunek rozwoju żużla jest inny. To przede wszystkim Rosja, gdzie jest potencjał i ogromne zainteresowanie, w tym kraju powinniśmy organizować turnieje mistrzowskie - dodał Dobrucki.
Dużym problemem dla młodzieżowców był w ubiegłym sezonie koszt podróży do Argentyny. - To zrozumiałe, że młodzi zawodnicy nie mają jeszcze takiego zaplecza finansowego. Do tego otrzymali o wiele gorsze warunki finansowe i logistyczne, w porównaniu do zawodników z cyklu Grand Prix, mających ugruntowaną pozycję w żużlu. To olbrzymi wydatek finansowy - zauważył Rafał Dobrucki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fan page na Facebooku. Zapraszamy!
Żużlowcy dopiero zaczęli wyjeżdżać na tor i na ten moment ciężko stwierdzić, który z nich będzie w najwyższej formie. Dotyczy to również juniorów, którzy w młodym wieku potrafią z sezonu na sezon prezentować zupełnie inną dyspozycję. - Na tę chwilę nie chciałbym typować żadnego faworyta. Wszyscy mają takie same szanse. Jest kilku wiodących, jednak nie będę nikogo wyróżniał - zakończył szkoleniowiec. Ostatecznie trzy rundy IMŚJ odbędą się na torach w Berwick, Pile oraz Terenzano.
{"id":"","title":""}
Obecnie wiemy, że Argentyna odpadła - wzrosły przez to szanse na dobr Czytaj całość