W przerwie zimowej Emil Sajfutdinow zdecydował się na pierwszą zmianę klubu w lidze polskiej. Bydgoską Polonię postanowił zamienić na Dospel Włókniarz Częstochowa. Ma mu to pomóc w rozwoju swojej kariery. Sam zawodnik przyznaje, że do żużla podchodzi już zupełnie inaczej niż jeszcze w zeszłym sezonie. - Mój organizm jest gotowy na to, aby wygrywać. Chcę być mistrzem świata, ale wiem, że to nie jest łatwe. Jestem na to gotowy, odpowiednio przygotowany psychicznie i myślę o żużlu już całkiem inaczej niż jeszcze rok temu. Ciężko pracuję i chcę być mistrzem świata. Żeby to osiągnąć muszę mieć dużo szczęścia - powiedział rosyjski żużlowiec w rozmowie z oficjalnym portalem cyklu Grand Prix.
Do tej pory Rosjanin ma na swoim koncie jeden brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata, który wywalczył w swoim debiutanckim sezonie w elitarnym cyklu. Kolejne lata nie były dla niego udane, lecz w zeszłym roku zasygnalizował, że stać go na walkę o medale mistrzostw świata. Jedyny rosyjski żużlowiec w stawce uczestników Grand Prix dwukrotnie kończył turnieje na podium, a w klasyfikacji generalnej zajął wysoką 5. lokatę. Triumf w mistrzostwach odniósł jego najgroźniejszy rywal z czasów juniorskich, Chris Holder, co nie tylko dla Sajfutdinowa, ale i dla całej młodej generacji żużlowców jest doskonałą motywacją.
Pierwszy w tym sezonie turniej Grand Prix odbędzie się na torze w Auckland w Nowej Zelandii. Sajtutdinow, podobnie jak inni żużlowcy pierwsze treningi odbył na torach w południowej Europie. Rosjanin próbne kółka kręcił na torze w Lonigo. Żużlowiec przyznaje, że stać go na dobry wynik w inaugurującej tegoroczne zmagania o medale IMŚ rundzie Grand Prix - Mam za sobą treningi we Włoszech, gdzie przetestowałem swoje motocykle. Czuję się o wiele lepiej w tym roku i mogę wygrać pierwszy turniej w Nowej Zelandii. Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby na koniec sezonu mógł na mojej szyi zawisnąć złoty medal. W ostatnim sezonie zyskałem sporo doświadczenia i teraz powinno być lepiej. Jestem młodym żużlowcem i przede mną jeszcze wiele wyścigów, ale czuję, że ten rok będzie dla mnie dobry - ocenił Sajfutdinow.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!