Tarnowianie szukają okazji do "kręcenia" kółek w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Podopieczni Marak Cieślaka znaleźli takie na torze rodziny Pavlic. - Cieszymy się bardzo, że mamy możliwość trenowania w Gorican. Tutaj panują świetne warunki nie tylko na torze. Dziękujemy rodzinie Pavlic za umożliwienie treningów na tym obiekcie. Pozwoli nam to na lepsze przygotowanie się do sezonu. Wszystko przebiega w świetnej atmosferze. Jest tutaj z nami między innymi Artiom Łaguta, którego wprowadzamy do naszej ekipy. Jest bardzo sympatycznie - powiedział Maciej Janowski.
Wychowanek wrocławskiego klubu bardzo rozważnie podchodzi do pierwszych jazd na torze. - Trzeba pamiętać, że są to nasze pierwsze poważniejsze treningi w tym roku. Większość z nas dopiero wsiadła na motocykl i odbyła jazdy na torze. Należy więc podchodzić do tego bardzo rozważnie. Trzeba być skupionym i nie dać się ponieść emocjom, które wywołane są olbrzymią chęcią jazdy na pełnym gazie. Mieliśmy już jednak okazję na ściganie się z pod taśmy - dodał.
Pierwsze treningi na torze to nie tylko test dla własnej kondycji, ale także możliwość sprawdzenia sprzętu. - Takie treningi mają pozwolić nam przede wszystkim oswoić się z prędkością i spowodować płynną jazdę na torze. Mniej ważne jest przetestowanie sprzętu. Chcę złapać najpierw odpowiedni rytm na starszym sprzęcie i dobrze przygotować się na kolejne treningi - zakomunikował.
W Polsce zima paraliżuje możliwość treningów na własnych obiektach. Zawodnicy już nie mogą się doczekać, aby wyjechać na krajowe tory. - Szkoda, że ta zima w Polsce się przedłuża. Trochę komplikuje to nam wszystkim plany. Ja miałem w swoim grafiku występ w Kryterium Asów i Memoriale Alfreda Smoczyka. Szkoda, że nie będzie nam dane ścigać się w tych turniejach. Zawsze jest to dobre wprowadzenie w sezon. 26 marca wybieram się do Anglii i tam mam nadzieję już pościgać się na poważnie - zakończył.
źródło: teamjanowski.com
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!