Marek Jankowski o GP w Auckland: Jarek i Andreas najbardziej widowiskowi

Wielka radość po inauguracyjnym turnieju SGP w ekipie Stelmetu Falubazu Zielona Góra. W Auckland wygrał nowy nabytek klubu, Jarosław Hampel, a świetną formą błysnął także Andreas Jonsson.

Stelmet Falubaz Zielona po Grand Prix w Nowej Zelandii ma ogromne powody do radości. Jego dwóch uczestników cyklu SGP zaprezentowało się w Auckland z bardzo dobrej strony. Jarosław Hampel wygrał, a Andreas Jonsson ukończył zawody na szóstej pozycji. - Jesteśmy bardzo zadowoleni. Obaj nasi zawodnicy należeli do najlepszych aktorów sobotniej Grand Prix w Auckland. Zarówno Jarek jak i Andreas byli najbardziej widowiskowo jeżdżącymi zawodnikami. Obaj robili sporo zamieszania na dystansie. Widać, że obaj od początku sezonu są w formie, co nas oczywiście bardzo cieszy - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Jankowski.

Prezes zielonogórskiego klubu przed zawodami typował, że Jarosław Hampel zajmie podobnie jak przed rokiem drugie miejsce w Auckland. - Zakładałem bardzo optymistycznie drugą lokatę, a okazało się, że wyszło jeszcze lepiej. Jarek odezwał się do nas z Auckland i oczywiście podkreślał, jak bardzo jest szczęśliwy z triumfu na początek sezonu - przyznaje Jankowski

Zielonogórzanie nie kryją, że znakomity wynik "Małego" to nie tylko powód do radości, ale także odpowiedź na pytanie, w jakiej formie po kontuzji znajduje się były wicemistrz świata. - Odetchnęliśmy z ogromną ulgą. Jarek zapewniał nas, że po kontuzji nie ma już śladu, żebyśmy nie patrzyli na niego przez pryzmat występu w Grand Prix w Toruniu na koniec sezon. Po świetnej inauguracji w Auckland cieszymy się, że nasz nowy nabytek znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji - podkreśla Marek Jankowski.

Jarosław Hampel pokazał, że z wysokiego "C" rozpoczął sezon i zamierza - wbrew ostrożnym zapowiedziom - walczyć o podium klasyfikacji generalnej IMŚ w tym roku. - Myślę, że Jarek odegra jedną z pierwszoplanowych roli w tym sezonie. Powinien walczyć o jeden z medali IMŚ, a także wraz z naszą drużyną o najwyższe laury w Drużynowych Mistrzostwach Polski - dodaje Jankowski.

Stelmet Falubaz Zielona Góra ma również satysfakcję z dobrej postawy w Nowej Zelandii Andreasa Jonssona, który przecież w poprzednim sezonie daleki był od swojej szczytowej formy. - Z przyjemnością oglądało się Andreasa Jonssona, który z całą pewnością zasłużył na miejsce na podium w Grand Prix Nowej Zelandii. Przez cały turniej jeździł świetnie, a w decydującym wyścigu półfinałowym przytrafił mu się defekt, który pozbawił go awansu do wielkiego finału. Szóste miejsce nie jest odzwierciedleniem formy, jaką zaprezentował Szwed. To bardzo dobry prognostyk na dalszą część sezonu - kończy nasz rozmówca.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Marek Jankowski cieszy się bardzo z sukcesu Jarosława Hampela w Auckland.
Marek Jankowski cieszy się bardzo z sukcesu Jarosława Hampela w Auckland.
Komentarze (90)
stev
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przez tak porąbane wypowiedzi,ten"pan"szerzy klubowy szowinizm,jak indywidualne wyniki zawodników w SGP mają się przekładać na SE????? to są tylko jego chęci,które podgrzewają antagonizmy międz Czytaj całość
avatar
FeRrArI
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
czlowieku 6 miejsce jest widowiskowe ogarnij sie 
avatar
boria_leszno
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
pan z falubazu zapomnieł chyba ze startowal tez D.WARD. i jego biegi byle najlepsze. Ale falubazy zawsze klapki na oczach 
avatar
jaworek
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
haha kopernik jak zwykle zadowolony ten falubaz to dno totalne jaki wstyd a co na to pseudosenatorek hahaha ten to dopiero ma fazy ale to normalka cała Polska z was sie smieje 
avatar
ws21
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niestety, ze smutkiem stwierdzić wypada, że kibice z tego forum to w większości skończone matoły.
Czy oczekuje taki jeden z drugim, że Prezes Sony będzie publicznie wychwalał Samsunga? Pewnie n
Czytaj całość