- Jestem bardzo zadowolony z mojej dyspozycji w Nowej Zelandii w inauguracyjnym Grand Prix. To zawsze świetne uczucie rozpocząć rywalizację w cyklu od miejsca na podium. Zawsze moim celem podczas pojedynczych turniejów jest awans do półfinału. Gdy już uda się to wykonać, w półfinałach wszystko może się zdarzyć - powiedział Nicki Pedersen specjalnie dla SportoweFakty.pl.
Duńczyk nie ukrywa zadowolenia z pracy swojego sprzętu. - Myślę, że w moich dwóch pierwszych biegach w Auckland motocykle nie były perfekcyjnie dopasowane, przez co ich szybkość nie była maksymalna. Potem dokonaliśmy kilku trafnych zmian i czułem się bardzo dobrze. Najważniejsze, że motocykle są szybkie, co dobrze wróży na dalszą część sezonu - dodał "Power".
Trzykrotny najlepszy żużlowiec globu w pozytywnych słowach mówi o zwycięstwie w Auckland Jarosława Hampela. Przypomnijmy, że "Mały" stracił niemal cały ubiegły sezon z powodu kontuzji odniesionej podczas Grand Prix w Kopenhadze. W nowozelandzkim turnieju wychowanek pilskiej Polonii udowodnił, że w rozpoczynającym się sezonie będzie liczył się w walce o najwyższe trofea. - To świetnie ponownie zobaczyć Jarka Hampela w jego normalnej formie. To zawsze trudne, aby powrócić do ścigania na najwyższym poziomie po kontuzji, która wyklucza z jazdy na rok. Fajnie, że Hampel wygrał w Auckland - zakończył Pedersen.