Dla Rafała Szombierskiego niedzielny sparing w Lesznie był jednym z pierwszych treningów na torze. - Dla mnie to był praktycznie pierwszy test. W Krsko niewiele sprawdziłem, bo walczyłem z torem i motocyklem. W Lesznie było w porządku. To znaczy w miarę, bo nie czuję jeszcze do końca silników. Inaczej zostały zrobione i potrzebuję czasu, żeby je poznać - wyjaśnił "Szumina" na łamach czestochowa.sport.pl.
Żużlowiec Dospel Włókniarza Częstochowa podczas sparingu z Fogo Unią wygrał swój pierwszy bieg, a w kolejnym starcie dojechał do mety na trzeciej pozycji. - Na początku wszystko zagrało. Założyłem takie przełożenie jak na treningu i było dobrze. Przed szóstym biegiem miałem coś zmienić, ale zostałem przy starym. To był błąd, bo tor się wyślizgał. Ale ogólnie jestem zadowolony. Solidnie trenowałem zimą, więc forma jest. Żeby jeszcze punktowe efekty były pozytywne - dodał Szombierski.
źródło: czestochowa.sport.pl