Jazda z Gregiem w parze to sama przyjemność - wypowiedzi po treningu punktowanym w Bydgoszczy

Skladywegla.pl Polonia Bydgoszcz pokonała na własnym torze Lokomotiv Daugavpils 57:33 w meczu sparingowym. Po zawodach żużlowcy obu drużyn nie ukrywali radości z faktu, że wreszcie się pościgali.

Robert Kościecha (składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz): Po raz pierwszy jeździłem na bydgoskim torze po zimowej przerwie. Wcześniej miałem okazję startować w Toruniu, Grudziądzu, Gorzowie, ale nie na własnym obiekcie. Jak najbardziej pozytywnie, wreszcie coś odjechane i z tego trzeba się cieszyć. Testuję nowy sprzęt, a to są próby dopiero. Co prawda już w niedzielę liga, ale trzeba próbować nowych ustawień. Jedziemy do Częstochowy jak zwykle walczyć o wygraną i chcę wrócić stamtąd jako zawodnik zwycięskiej drużyny.

Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Daugavpils): Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem w końcu pościgać się spod taśmy z kimś innym niż koledzy z zespołu. Mieliśmy okazję do zmierzenia się z mocną, ekstraligową ekipą, która może być w tym roku jedną z czołowych w Polsce. Pierwszy raz w życiu jechałem w Bydgoszczy i od razu wygrany bieg, naprawdę leży mi ten tor. Bez próby toru od razu udało mi się dopasować.

Aleksandr Łoktajew (Skladywegla.pl Polonia Bydgoszcz): Tutaj nie wynik był istotny. Pogoda w końcu dopisała, zrobiło się ciepło i można było zmierzyć się z rywalami. Sprawdziłem motory i mogę powiedzieć, że jestem bardzo dobrze przygotowany do sezonu. Podoba mi się ten tor i cieszę się, że będę mógł na nim często trenować. Jazda z Gregiem w parze to sama przyjemność. Czekam na mecz w Częstochowie. To początek sezonu i nie ma co prorokować. Szanse są równe i możemy wygrać zarówno my, jak i oni.

Roman Povazhny (Lokomotiv Daugavpils): Strasznie ciężki był ten tor. Jestem zadowolony z możliwości odjechania tego sparingu, ale naprawdę było trudno. Źle zacząłem, ale potem było ciut lepiej. Nie pamiętam nigdy aż tak długiej zimy, żeby zaczynać jazdę w połowie kwietnia. Przed nami mecz w Grudziądzu i na pewno nie stoimy tam na straconej pozycji.

Źródło artykułu: