Jak bydgoszczanie radzą sobie w Częstochowie?

W najbliższą niedzielę bydgoscy żużlowcy zmierzą się na wyjeździe z Włókniarzem Częstochowa. Dokładnie rok temu przegrali tam 50:40.

Większość żużlowców bydgoskiej drużyny doskonale pamięta swój ostatni występ na torze w Częstochowie. W najbliższą niedzielę pod Jasną Górą zobaczymy ich aż czterech. Ponadto w barwach Włókniarza startował już kiedyś obecny lider bydgoskiej drużyny, czyli Amerykanin Greg Hancock. Po drugiej strony barykady będzie jeździł nowy ulubieniec gospodarzy Emil Sajfutdinow. Ostatnio był mocno związany z bydgoskim klubem.

Krzysztof Buczkowski 

Krajowy lider bydgoskiego zespołu bardzo mile wspomina swój ostatni występ w Częstochowie. Wychowanek GKM Grudziądz dokładnie rok temu przywiózł dla swojego zespołu sześnaście punktów w sześciu startach. Nie pomogło to jednak w odniesieniu zwycięstwa. Wcześniej zbyt wielu okazji do startów na tym obiekcie nie miał, bowiem przez dwa lata reprezentował barwy swojego macierzystego zespołu na zapleczu Speedway Ekstraligi.

Średnie wyjazdowa z sezonu 2012: 1,863

Hans Andersen 

Zupełnie inna sprawa ma się z Duńczykiem. Dwanaście miesięcy temu Andersen nie miał w ogóle okazji zapoznać się z częstochowską nawierzchnią, gdyż startował w I-ligowym GTŻ Grudziądz. Wcześniej bez większych sukcesów starał się zdobywać punkty w barwach Stali Gorzów oraz Unibaksu Toruń.

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 1,879

Greg Hancock 

Znacznie inaczej jest z Gregiem Hancockiem. Amerykanin przecież aż przez trzy lata był bardzo skutecznym jeźdźcem ekipy spod Jasnej Góry. Przez jeden sezon jeździł też wspólnie z innym IMŚ Nickim Pedersenem. Właśnie wówczas częstochowianie udanie walczyli o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Z pewnością przez kibiców zostanie
przywitany brawami.

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 2,333

Aleksandr Łoktajew

Żużlowiec zza wschodniej granicy dopiero rozpoczyna swoją przygodę z czarnym sportem. Choć w ekipie Falubazu na swoich śmieciach jechał w miarę poprawie, to wyjazdy pozostawały sporo do życzenia. Czy tak samo będzie tym razem?

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 1,233

Robert Kościecha 

Znacznie częściej pod Jasną Górą startował też Robert Kościecha. Wychowanek Apatora Toruń jednak również miał spore przerwy w startach na tym owalu. Zwłaszcza, kiedy bydgoszczanie startowali w niższej klasie rozgrywkowej i wówczas nie mieli okazji ścigać się z częstochowskimi rywalami. W ostatnim spotkaniu Kościecha zdobył zaledwie jeden punkt.

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 1,263

Szymon Woźniak 

Ze względu na dużą odległość pomiędzy obydwoma miastami młody junior Polonii także nie specjalnie dobrze zna częstochowski tor. Zwłaszcza, że w imprezach młodzieżowych startuje przeważnie w północnej części naszego kraju. Rok temu przywiózł dla swojego zespołu tylko dwa "oczka" w trzech startach.

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 1,263

Mikołaj Curyło

Tutaj mamy taką samą sytuację jak w przypadku Woźniaka. Choć ostatni rok dla młodego żużlowca był naprawdę udany i zwłaszcza na swoim torze prezentował bardzo ofensywną jazdę. Trochę gorzej było na wyjazdach.

Średnia wyjazdowa z sezonu 2012: 1,033

Komentarze (9)
avatar
Michal.1946CKM
14.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie Redaktorze!!! Greg Hancock startował 4 a nie 3 lata we Włókniarzu, a z N. Pedersenem wspólnie startowali 2 lata i raczej nie była to skuteczna walka o medale 
avatar
BeKaeS
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Buczek 9
Andersen 4
Hancock 12
Loktaev 6
Kościecha 6
Woźniak 5
Curyło 4
Czytaj całość
avatar
gacek
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
10
Odpowiedz
Ludzie każdy mecz jest inny ..przecież nie bede sie zachowywał jak co niektórzy pacjenci z Rzeszowa opierający sie na tym jak rok temu pojechał w danym meczu Walasek ,czy Okoniewski.....Drużyny Czytaj całość
avatar
chlopak z miasta
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak rownego skladu jak w tym roku juz dawno nie mielismy. Jesli Hans przywiezie polowe tego co w Anglii to moze byc bardzo ciekawie. O reszte sie nie martwie. 
byczek NZUL
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
no gryfy powodzenia i obyscie utarli noski lwom