Coraz większymi krokami zbliża się turniej 2013 Motorsportwash.com European FIM Speedway Grand Prix, który w najbliższą sobotę rozegrany zostanie na torze bydgoskiej Polonii. We wtorkowy wieczór stadion we władanie przejmują przedstawiciele głównego organizatora cyklu z firmy BSI. W poniedziałek z ostatniej szansy na swobodny trening skorzystali liderzy cyklu - Tomasz Gollob i Jarosław Hampel.
Kapitan reprezentacji Polski macierzysty tor zna jak własną kieszeń i mógłby po nim jeździć wręcz z zamkniętymi oczyma. Zamierza jednak być jak najlepiej przygotowany do sobotniego występu. - Niby nie muszę przypominać sobie bydgoskiego toru, ale zawsze jest on trochę inny i trzeba do tego podejść poważnie - przekazał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tomasz Gollob. - Zrobiłem dzisiaj "trzy kółka", tak jak Jarek Hampel, który trenował rano, i uważam, że wszystko jest OK - podsumował treningowe jazdy Gollob.
W tegorocznym cyklu wyłaniającym Indywidualnego Mistrza Świata możemy obserwować trzech Polaków, a w Bydgoszczy dodatkowo wystartuje żużlowiec z "dziką kartą". - W Grand Prix startuje nas trzech, do tego w Bydgoszczy pojedzie Krzysiek Buczkowski - uważam, że to nam pomaga. Im więcej Polaków, tym lepiej. Jest to dobre przede wszystkim dla kibiców, bo oni przychodzą przecież po to, żeby nam kibicować - nie krył swojej radości z tak licznej reprezentacji naszego kraju w Grand Prix kapitan polskiej reprezentacji.
Początek tegorocznych zmagań był wręcz wymarzony dla naszych reprezentantów - Gollob jest liderem cyklu po pierwszym turnieju, a Hampel plasuje się tuż za nim. - Jesteśmy dopiero na początku tej "zabawy", dlatego na decydujące rozstrzygnięcia musimy jeszcze poczekać. Zobaczymy, co będzie dalej - tonuje nieco nastroje Tomasz Gollob.
Ale będę oglądać w tv :D