Kapitan Stali Gorzów nie wspomina dobrze swojego ostatniego występu na toruńskiej Motoarenie. 26 sierpnia ubiegłego roku żółto-niebiescy przegrali z Unibaksem różnicą dziesięciu punktów, a "Kasper" dorzucił do dorobku swojej ekipy zaledwie trzy punkty uciułane w pięciu biegach. Należy wspomnieć, że jedynym zawodnikiem, którego wychowanek leszczyńskiej Unii wówczas pokonał był... Karol Ząbik. Dwa pozostałe punkty Kasprzak zdobył na Michaelu Jepsenie Jensenie i Adrianie Cyferze. Optymizmem nie napawają też występy "Kaspera" z lat, gdy startował w Unii Tarnów. To będzie bardzo trudny mecz dla nowego kapitana lubuskiej ekipy. Nie jest w końcu tajemnicą, że po inauguracyjnym meczu bieżących rozgrywek Kasprzak ma coś do udowodnienia gorzowskim fanom.
Średnia wyjazdowa (2012): 1,558
Szwed jest zawodnikiem, który musi jak najszybciej zrehabilitować się za inaugurację tego sezonu, która w jego przypadku wypadła beznadziejnie. Czy uda mu się to na toruńskiej Motoarenie? Paradoksalnie ten, którego najbardziej wini się za porażkę Stali Gorzów z PGE Marmą Rzeszów na własnym stadionie, najmilej wspomina starty w grodzie Kopernika. W ubiegłym roku jego Włókniarz przegrał z Unibaksem różnicą aż trzydziestu punktów, jednak sam Nermark zdobył dziewięć "oczek" z bonusem. Rok wcześniej zapisał z kolei osiem punktów w czterech biegach. Niedzielny pojedynek jest więc dla Szweda idealną okazją do odkupienia win za tragiczną inaugurację.
Średnia wyjazdowa (2012): 1,825
Nowy-stary żużlowiec Stali Gorzów tylko dwa razy miał okazję wystąpić na Motoarenie w meczu ligowym. W barwach Włókniarza Częstochowa, w 2009 roku, zdobył w Toruniu pięć punktów z bonusem. Trzy lata później, reprezentując już Polonię Bydgoszcz, "Gapa" zakończył mecz z takim samym dorobkiem. Na początku wygrał nawet bieg zostawiając za plecami Darcy'ego Warda. Później jednak jechał coraz słabiej i udało mu się pokonać jedynie Kamila Pulczyńskiego. Podobnie jak Kasprzak i Nermark, Gapiński musi jak najszybciej poprawić swoje osiągi, aby kibice zapomnieli o słabszym występie w przegranym na własnym obiekcie meczu z PGE Marmą Rzeszów.
Średnia wyjazdowa (2012): 1,263
Duńczyk jest jednym z nielicznych zawodników, do których fani Stali Gorzów nie mają pretensji za inauguracyjny mecz tego sezonu. Czy "PUK" powtórzy swój wyczyn na toruńskiej Motoarenie? Może mieć z tym niemały problem. W ubiegłym roku Iversen zdobył w Toruniu tylko cztery punkty, pokonując jedynie wspominanych już Ząbika oraz Pulczyńskiego. Był to jeden z najsłabszych meczów w wykonaniu Duńczyka na przełomie całego wspaniałego sezonu. Rok wcześniej nie wyglądało to o wiele lepiej. Co prawda w rundzie zasadniczej Iversen zakończył mecz z dziewięcioma punktami i bonusem zdobytymi w sześciu startach, ale już w play-offach, gdy Stal walczyła o brązowy medal, "PUK" zdobył tylko "oczko" wyjeżdżając na tor cztery razy. Jeszcze gorzej było, gdy Duńczyk jeździł w Falubazie Zielona Góra. Światełkiem w tunelu jest jednak finał Drużynowych Mistrzostw Polski z 2009 roku. Wówczas Iversen w czterech startach zdobył siedem punktów i walnie przyczynił się do zdobycia złotego medalu przez zielonogórzan.
Średnia wyjazdowa (2012): 2,049
Młody gorzowianin w starciach z ekipą z Torunia prezentuje się bardzo dobrze. W 2011 roku to on był głównym autorem brązowego medalu zdobytego przez Stal właśnie w starciu z Unibaksem. Najpierw świetnie zaprezentował się na Jancarzu, a potem zdobył osiem ważnych "oczek" na Motoarenie. Z kolei kilka miesięcy wcześniej to właśnie wspaniała końcówka meczu w wykonaniu Zmarzlika pomogła Stalowcom w obronie punktu bonusowego. W sierpniu ubiegłego roku nie było już tak kolorowo (trzy punkty z dwoma bonusami w czterech biegach), lecz w czwartej odsłonie dnia siedemnastolatek pokonał późniejszego mistrza świata, Chrisa Holdera. Dorobek piekielnie utalentowanego juniora Stali może być kluczowy dla końcowych rozstrzygnięć w niedzielnym meczu.
Średnia wyjazdowa (2012): 1,703
Powracający do Stali po rocznym wypożyczeniu Cyran może być w niedzielę autorem kilku ważnych punktów. Ostatni raz w ligowym pojedynku na Motoarenie gorzowianin jechał przed dwoma laty. Po wprowadzeniu nowych tłumików Cyran borykał się jednak z ogromnymi problemami i zakończył mecz z zerowym dorobkiem. Lepiej było w 2010 roku, gdy w pierwszym wyścigu młodzieżowiec do samej mety nękał atakami Darcy'ego Warda, by w czwartym przywieźć go już za swoimi plecami. Warto wspomnieć, że Cyran jest jednym z nielicznych zawodników, do których kibice nie mają pretensji za inaugurację sezonu. Biorąc pod uwagę siłę ekipy z Torunia, gorzowskich fanów z pewnością zadowoli nawet kilka punktów Cyrana zdobytych na najsłabszych ogniwach Unibaksu.
Średnia wyjazdowa (2012): 0,857 (I liga)
Awizowany w składzie Stali Gorzów na niedzielny mecz jest także Paweł Hlib. Zawodnik ten nie miał jednak w przeszłości okazji startować na toruńskiej Motoarenie w zawodach ligowych.