Grand Prix Europy oczami Jacka Gajewskiego

Ekspert portalu SportoweFakty.pl, Jacek Gajewski uważa, że kwestia pierwszego miejsca w Grand Prix Europy w Bydgoszczy rozstrzygnie się pomiędzy Emilem Sajfutdinowem i Tomaszem Gollobem.

W tym artykule dowiesz się o:

Jacek Gajewski uważa, że przywrócenie turnieju Grand Prix do Bydgoszczy jest dobrym rozwiązaniem. - Zawsze tamtejsze turnieje bywały bardzo interesujące. To jeden z najlepszych torów do ścigania na dystansie. Turniej w Auckland pokazał już, że zapowiada się ciekawa walka o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata oraz o medale. Chciałbym, by dobra passa została teraz podtrzymana - powiedział. - Wszyscy liczą na Golloba, który czuje się tam jak ryba w wodzie. Myślę, że powinien powalczyć o zwycięstwo. Oczywiście w żużlu same chęci nie wystarczą, gdyż liczy się też szczęście, czy układ pól startowych, ale stać go na wygraną - dodał ekspert portalu SportoweFakty.pl.

Problemy może mieć natomiast Jarosław Hampel. - On sam przyznał, że nie jest to jego ulubiony tor i często miewał tam problemy z motocyklem. To dla niego ważne zawody, by przełamać się w Bydgoszczy. Liczę, że podobnie jak Gollob, również on powalczy o finał - przewiduje Gajewski. W Bydgoszczy pojadą też Krzysztof Kasprzak i Krzysztof Buczkowski. - Dyspozycja Kasprzaka od początku sezonu nie jest rewelacyjna, ale w Bydgoszczy zawsze notował nienajgorsze występy i potrafił się tam znaleźć na podium. Nie spodziewam się po nim cudów, ale jak dotrze do półfinału, to będzie bardzo dobry wynik. Buczkowski też powinien powalczyć o awans do ósemki. Jedzie na swoim torze i stać go na to. W ubiegłym roku w Drużynowym Pucharze Świata jechał bez kompleksów, więc i teraz skutecznie powalczy z najlepszymi - zauważył Jacek Gajewski.

Były menedżer Unibaksu zastanawia się natomiast jak spisze się debiutujący w tym roku ze stałym numerem startowym w Grand Prix Darcy Ward. - Jest on co prawda kontuzjowany, ale stać go na dobry wynik. Pamiętam, jak zaczynał swoją jazdę w Polsce w 2009 roku. Zadebiutował wówczas na torze w Bydgoszczy i nie mając żadnego doświadczenia wygrywał z Sajfutdinowem. To była ogromna niespodzianka. Ward to taki typ zawodnika, którego jazda w Bydgoszczy bardzo cieszy. Jeździ ofensywnie i w pełni sił byłby jednym z faworytów. Trudno powiedzieć w jakiej jest dyspozycji, bo w pełni zdrowego stawiałbym go naprawdę wysoko. Jak tor nie będzie ciężki to może się jednak okazać, że uraz nie będzie mu przeszkadzał w jeździe i znajdzie się w czołówce - przewiduje nasz rozmówca.

Chrapkę na zwycięstwo ma wielu zawodników. - Zalicza się do nich z pewnością Emil Sajfutdinow. Nicki Pedersen również bardzo dobrze zaczął sezon i nie notuje wpadek. Chris Holder natomiast nie rozpoczął najlepiej startów w tym roku, ale może być to pokłosie tego, że zakończył ubiegły sezon poważną kontuzją i nie może złapać właściwego rytmu. Cały czas to nie jest to, co prezentował w ubiegłym sezonie. Nie jeździ tragicznie, ale jego oczekiwania oraz kibiców są z pewnością większe. Zobaczymy, czy da sobie radę, żeby znów dobić do ścisłej czołówki - zakończył ekspert.

Czołówka Grand Prix Europy według Jacka Gajewskiego:
1. Emil Sajfutdinow
2. Tomasz Gollob
3. Nicki Pedersen
4. Darcy Ward
Miejsca pozostałych Polaków:
5. Jarosław Hampel
7. Krzysztof Buczkowski
8. Krzysztof Kasprzak

Źródło artykułu: