Matej Zagar: Nie zachłysnę się tym sukcesem - będę pracował dalej, by wygrywać

Matej Zagar w Bydgoszczy zajął drugie miejsce, będąc jedną z największych niespodzianek GP Europy. Słoweniec swoją inteligentną jazdą potwierdził, że nie przypadkiem znalazł się w cyklu SGP.

W tym artykule dowiesz się o:

Matej Zagar nie krył ogromnej radości z miejsca na podium bydgoskich zawodów. Przebieg turnieju wcale nie wskazywał, że Słoweniec może zajść aż tak daleko. - Wspaniale byłoby, gdybym wygrał Grand Prix w Bydgoszczy, ale mogę powiedzieć, że z drugiego miejsca jestem oczywiście także bardzo zadowolony. Cieszę się, że potwierdziłem moją dobrą formę. Udowodniłem także, że dyspozycja rośnie z zawodów na zawody. Mam nadzieję, że formę potwierdzę także w niedzielę i ucieszymy wspólnie z kolegami gnieźnieńskich kibiców. Chciałbym poprowadzić Lechmę Start do zwycięstwa - powiedział tuż po sobotnich zawodach na co dzień reprezentant gnieźnieńskiego klubu.

W finale Matej Zagar wygrał start, ale nie zdołał odeprzeć ataku Emila Sajfutdinowa. - Pociągnęło mnie trochę na jednej z kolei. Straciłem kilka metrów, których mi później zabrakło w drugim łuku, by zamknąć Emila Sajfutdinowa. On był po prostu szybszy i wygrał zasłużenie. Trzeba jechać fair. Drugie miejsce też jest świetne. Nie ma co narzekać, a wręcz przeciwnie, cieszę się bardzo z tego wyniku.

Matej Zagar kiepsko zaczął turniej w Auckland, ale końcówkę miał już dobrą. Kto by się spodziewał wówczas, że w drugich zawodach wskoczy już na podium. - Oczywiście, że mój występ w Bydgoszczy jest dobrym prognostykiem na kolejne zawody. Ze spokojem jednak podchodzę do tego wyniku. Trzeba być skromnym, a nie zachłysnąć się jednorazowym sukcesem - zaznacza.

Zapytaliśmy Mateja Zagara czy spodziewał się aż tak udanego powrotu do cyklu Grand Prix? - Wiedziałem, do czego dążę w speedwayu. Czułem, że moja forma rośnie z roku na rok, że jestem bliżej czołówki i mogę się ścigać z najlepszymi na świecie. Ciężko pracuję na to, gdzie jestem obecnie. Samo to nie przyszło. Kosztuje mnie to sporo wyrzeczeń, ale wiem, że tylko w ten sposób można coś osiągnąć. Stawka Grand Prix jest bardzo wyrównana. Widać na torze, że każdy może wygrać z każdym - kończy.

Matej Zagar wskoczył niespodziewanie na podium Grand Prix Europy w Bydgoszczy.
Matej Zagar wskoczył niespodziewanie na podium Grand Prix Europy w Bydgoszczy.
Źródło artykułu: