Rozczarowanie najlepszym słowem - komentarze po meczu Stelmetu Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec

W niedzielne popołudnie Stelmet Zielona Góra przegrał pojedynek z PGE Turowem Zgorzelec 102:73. Jak ocenili to spotkanie przedstawiciele obu drużyn?

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

Miodrag Rajković (trener PGE Turowa Zgorzelec): Na początku chciałbym pogratulować moim zawodnikom wszystkiego, co osiągnęli do tej pory. Oczywiście zapomnimy o dzisiejszym spotkaniu bardzo szybko, ponieważ ten mecz, jego wynik nie ma nic wspólnego z etapem, w który aktualnie wkraczamy. Przed nami play-offy, będziemy starali się zatrzymać naszą koncentrację i dalej grać tak, jak graliśmy dotychczas. Dla nas najistotniejszym teraz jest przyszłotygodniowy mecz z Polpharmą. Liczę na to, że moja drużyna zaprezentuje w nim poziom, który jest konieczny na play-offy. Gratulacje dla drużyny Stelmetu za wszystko, czego w tym sezonie dokonała na europejskich parkietach w ramach rozgrywek Eurocup. Życzę im także, żebyśmy spotkali się jeszcze w walce przed końcem bieżącego sezonu.

Michał Chyliński (zawodnik PGE Turowa Zgorzelec): Jesteśmy zadowoleni z meczu, ale tak jak wspomniał trener musimy jak najszybciej o nim zapomnieć. Mecz ułożył się po naszej myśli, byliśmy lepszą drużyną od Stelmetu. Musimy zapomnieć jak najszybciej o tym i przygotowywać się na mecze z Polpharmą bo to jest najważniejsze. Ten mecz nie miał dla nas jakiegoś większego znaczenia, ale na pewno jesteśmy zadowoleni z jego wyniku. Przed nami play-offy, mam nadzieję, że w nich zajdziemy jak najdalej. Życzę również powodzenia drużynie z Zielonej Góry. Może jeszcze gdzieś się w tym sezonie spotkamy i życzę, żeby te mecze były bardzo emocjonujące.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Jak widzicie końcowy wynik jednoznacznie wskazuje: mecz nie był dla nas dobrym spotkaniem, chwilami był nawet bardzo złym. Po takim spotkaniu jak to jako drużyna możemy być po pierwsze bardzo zawiedzeni swoją postawą i po drugie – tak jak powiedziałem to swoim zawodnikom w szatni – mam świadomość, że ja także jestem częścią tego zespołu. Rozczarowanie to chyba najlepsze słowo, którego mogę użyć na tej konferencji. Szczególnie, że z jednej strony ta przegrana jest dla nas bardzo przykra. Jednak z drugiej strony mamy wystarczająco dużo czasu, by przygotować się i odrodzić przed meczem, który jest przed nami. W przyszłą niedzielę, gdy rozpoczną się play-offy wierzymy, że będziemy wyglądać lepiej niż teraz. Oczywiście wszyscy wtedy zapomną o tym dzisiejszym blamażu. Teraz naturalnie wszyscy będą pytać nas o to, czy mamy wystarczająco dużo czasu na odbudowę. Sądzę, że jak najbardziej. Trzy dni temu zagraliśmy o wiele lepsze spotkanie z Energą Czarnymi i wszystko wyglądało znacznie lepiej. Możecie państwo zauważyć, że nie wspominam nawet o absencji Borovnjaka i Białka, która kompletnie zniszczyła naszą wizję rotacji wysokimi zawodnikami. To jest problem, który pojawił się dwa dni temu. Oczywiście nie jest to wytłumaczenie porażki, ale jest to przyczyną tego, że nasza rotacja nie była ustawiona w najlepszy możliwy sposób. Od początku to spotkanie nie układało się tak, jak byśmy tego oczekiwali. Muszę też naturalnie wspomnieć o tym, że mają rewelacyjnych strzelców "trójek". Niektóre z tych punktów zdobywane były z zupełnie otwartych, czystych pozycji, inne – z bardzo trudnych, tuż nad dłońmi naszych obrońców. Teraz nic już na to nie możemy poradzić, musimy się skoncentrować na nadchodzącym tygodniu i meczu, który go zakończy i znaleźć sposób, by jak najszybciej jak to tylko możliwe zapomnieć o tej przegranej.

Marcin Sroka (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): Na pewno nie zagraliśmy dobrego spotkania. Myślę, że nie ma sensu w tej chwili szukać i dopatrywać przyczyn tej porażki. Na pewno - tak jak trener wspomniał, ta rotacja po piątkowym treningu diametralnie nam się zmieniła, ponieważ dwóch wysokich zawodników doznało kontuzji. Z konieczności niektórzy musieli grać na pozycjach wysokich, tak jak
Quinton. Jest to jakaś przyczyna, natomiast zagraliśmy fatalne spotkanie i ja nie chciałbym więcej mówić. Sądzę, że powinniśmy całą drużyną przeanalizować to spotkanie, każdy powinien spojrzeć na siebie, przeanalizować swoje błędy i zapomnieć. Wiadomo, że zaczynają się play-offy i przed nami kolejny przeciwnik. To będą najważniejsze mecze w tym sezonie i na to trzeba się przygotować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×