Przeciwny jazdy Aleksandra Łoktajewa przeciwko Stelmet Falubazowi był Rafał Dobrucki. Rosjanin wystąpił jednak w niedzielnym spotkaniu, które niemal zakończyło się zwycięstwem składywęgla.pl Polonii. - Saszę traktujemy w sposób szczególny, traktujemy go jako swojego zawodnika. Może Rafał miał trochę racji, natomiast wspólnie z bydgoskim klubem podjęliśmy taką decyzję i powiem szczerze, że w ogóle nie rozważaliśmy możliwości, żeby Alex nie jechał w meczu przeciwko nam w Zielonej Górze, bo chcieliśmy żeby zaprezentował się kibicom. Przyjęcie udowodniło chyba, że zielonogórscy kibice byli całym sercem za Aleksem - powiedział Marek Jankowski na antenie Radia Zielona Góra.
- Rozważaliśmy taki wariant, żeby Alex nie miał zgody na jazdę przeciwko nam w meczu rewanżowym w Bydgoszczy, bo z naszego punktu widzenia biznesowego, nie ma to żadnego uzasadnienia. Nawet jak do Bydgoszczy przyjedzie więcej kibiców z Zielonej Góry, to nam do kasy nie wpłynie więcej pieniędzy. Strona bydgoska bardzo naciskała, bardzo im na tym zależało, żeby Alex pojechał - dodał prezes zielonogórskiego klubu.
źródło: Radio Zielona Góra