Festiwal upadków w Grudziądzu (relacja)

Maciej Oszuścik 14.09.2008, 21:26

Turniej Par o Puchar Prezydenta Grudziądza zakończył się zwycięstwem młodzieżowców GTŻ-u - Kamila Brzozowskiego i Artura Mroczki. Ze względu na sporą ilość upadków zawody trwały aż 3,5 godziny!

W tym artykule dowiesz się o:

Inne zawody krajowe

Kamil Brzozowski

Artur Mroczka

ZOOleszcz GKM Grudziądz

Już na prezentacji podziękowania oraz upominki otrzymali Paweł Staszek oraz wieloletni zawodnik klubu z Grudziądza Robert Kempiński. "Kempes" w niedzielę oficjalnie zakończył karierę zawodniczą.

Zawody nie były porywającym widowiskiem. Spora ilość upadków spowodowała liczne przerwy i w efekcie zawody trwały aż 3,5 godziny. Już pierwszy bieg pokazał, że Artur Mroczka i Kamil Brzozowski doskonale rozumieją się na torze i będą głównymi kandydatami w walce o zwycięstwo. Na pierwszym wirażu Brzozowski wypchnął na zewnętrzną Buczkowskiego. Skorzystał na tym Artur Mroczka, który wraz z "Brzózką" dowiózł podwójne zwycięstwo.

Świadkami pierwszego upadku byliśmy w biegu piątym. Na wejściu w drugi wiraż drugiego okrążenia Paweł Staszek wpadł w koleinę, podniosło go i upadł na tor. Z parkingu wyjechała karetka, wychowanek Motoru podniósł się jednak o własnych siłach. W drugim podejściu w tym samym miejscu co Staszek, na tor upadł Jacek Gollob. Trzecią odsłonę wygrał Mariusz Puszakowski, który pokonał bezbarwnego Zbigniewa Sucheckiego.

Bardzo ambitnie jeździł Indywidualny Mistrz Europy Juniorów - Artur Mroczka. W wyścigu siódmym po przegranym starcie już na początku drugiego okrążenia uporał się z Jackiem Gollobem. Kolejny upadek miał miejscu w biegu ósmym. Po przejechaniu pierwszego okrążenia na prostej startowej Grzegorz Knapp zamknął drogę Jamrożemu, który nadział się na swojego klubowego kolegę i upadł. Jako że Knapp był przed rywalem i dyktował warunki, sędzia wykluczył z biegu Jamrożego.

Świetną walkę w biegu dziewiątym stoczyli Mariusz Puszakowski i Krzysztof Buczkowski. Prowadzący zawodnik GTŻ-u Grudziądz umiejętnie bronił się przed wściekłymi atakami rywala. Na wyjściu z drugiego wirażu trzeciego okrążenia "Puzon" zbyt szeroko odszedł od krawężnika, przez co zrównał się z zawodnikiem Polonii. Po chwili jednak Puszakowski ponownie wysforował się na czoło stawki i zainkasował trzy punkty.

W gonitwie dziesiątej lwi pazur pokazał Jacek Gollob, który na wyjściu z pierwszego łuku napędził się pod bandą i minął Jędrzejewskiego. O jeden punkt zaciekle walczył Adam Pawliczek, który do ostatnich metrów nękał atakami Zbigniewa Sucheckiego.

Niepokonany dotąd Artur Mroczka w wyścigu trzynastym jadąc na trzeciej pozycji zanotował upadek. Młody zawodnik GTŻ-u szybko podnosi się z toru. Niespodziewanie na czele stawki znajdował się Adam Pawliczek. W pogoń za nim rzucił się Kamil Brzozowski, który efektownie na ostatnim wirażu wyszedł pod zawodnika Kolejarza Opole i zdobył trzy punkty.

Fazę parową z dorobkiem 19 punktów zwyciężyli młodzi zawodnicy GTŻ-u – Artur Mroczka i Kamil Brzozowski. Obaj zdecydowanie najlepiej radzili sobie w jeździe parowej i zasłużenie wygrali. Drugie miejsce przypadło parze Puszakowski-Staszek. Na pochwałę zasługuje szczególnie ten pierwszy, gdyż stoczył kilka ciekawych pojedynków. Na najniższym stopniu podium stanęli Grzegorz Knapp i Ronnie Jamroży. Wychowanek GKM-u Grudziądz był jednym z najskuteczniejszych zawodników turnieju, dość często jednak jeździł na pograniczu faulu.

Po serii zasadniczej, dwie najlepsze pary miały spotkać się w biegu jubileuszowym z okazji 15-lecia startów Pawła Staszka, zaś czterech najlepszych zawodników turnieju wystartować miało w biegu memoriałowym Roberta Dadosa. Jak się okazało w tym ostatnim biegu pewni startu byli Artur Mroczka i Grzegorz Knapp. Po dziesięć punktów na swoim koncie mieli Krzysztof Buczkowski, Mariusz Puszakowski i Jacek Gollob. Wymieniona trójka stanęła na starcie w biegu barażowym. Tuż po starcie prowadził starszy z braci Gollobów, przed Buczkowskim i Puszakowskim. Na ostatnim wirażu podniosło motocykl Krzysztof Buczkowskiego, który niefortunnie trafił w Jacka Golloba. Obaj zawodnicy opadli na tor, zaś jadący tuż za nimi Mariusz Puszakowski zanotował kontrolowany uślizg, by nie wjechać w żadnego z rywali. Krzysztof Buczkowski jako sprawca przerwania wyścigu został wykluczony, a sędzia zaliczył kolejność.

W biegu jubileuszowym z okazji 15-lecia startów na żużlowym torze Pawła Staszka, na prowadzeniu znajdowała się najlepsza para serii zasadniczej, czyli Artur Mroczka i Kamil Brzozowski. Na początku trzeciego okrążenia, jadący na drugiej pozycji Artur Mroczka nie opanował motocykla i upadł na tor. W drugim podejściu bardzo dobrym startem popisał się Paweł Staszek, a Mariusz Puszakowski wraz z Kamilem Brzozowskim ustawili się w parę za jubilatem i tak skończył się wyścig.

W ostatnim biegu ku pamięci Roberta Dadosa spotkała się czwórka najlepszych zawodników turnieju. Niestety z powodu problemów sprzętowych zmuszony był wycofać się Artur Mroczka. W tym wyścigu ponownie byliśmy świadkami upadku, tym razem za sprawą jadącego na drugiej pozycji Mariusza Puszakowskiego, który nie opanował motocykla i jako sprawca przerwania biegu został wykluczony. W powtórce Grzegorz Knapp bez najmniejszych problemów uporał się z Jackiem Gollobem.

Tuż po zakończeniu zawodów odbyła się uroczysta dekoracja. Każdy z zawodników otrzymał nagrody oraz pamiątkowe puchary, zaś najlepsi uczestnicy stanęli na podium. Zawody miały charakter typowo piknikowy. Poprzez koleiny jakie wytworzyły się na torze byliśmy świadkami sporej ilości upadków.

Wyniki:

I miejsce. – 19 pkt.

1. Kamil Brzozowski 7+1 (2*,1,1,0,3)

2. Artur Mroczka 12 (3,3,3,3,w)

II miejsce – 16 pkt.

9. Mariusz Puszakowski 10+1 (2,3,3,1*,1)

10. Paweł Staszek 6 (d,w,1,2,3)

III miejsce – 14 pkt.

7. Grzegorz Knapp 11 (1,2,3,3,2)

8. Ronnie Jamroży 3 (3,0,w,ns,ns)

IV miejsce – 14 pkt.

5. Jacek Gollob 10 (2,w,2,3,3)