Robert Miśkowiak jest po zabiegu kontuzjowanej nogi i nie wie, czy będzie gotowy na najbliższy mecz ligowy z Kolejarzem Rawag Rawicz. - Trudno na dzień dzisiejszy wyrokować. To nie był zwykły upadek, tylko groźna kraksa, po której 12 kwietnia przebyłem zabieg operacyjny. Zgodnie z zaleceniami lekarzy, odpoczywałem i przechodzę treningi rehabilitacyjne, by wrócić do pełnej sprawności. W poniedziałek zdjęto mi szwy i za 2-3 dni wszystko powinno być w jak najlepszym porządku. Gdy tak się jednak nie stanie, niedzielny występ nie będzie możliwy - powiedział żużlowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk. - Chodzę w miarę normalnie, ale mam problem z pełnym zgięciem w kolenie. Teraz przede mną kluczowe dni - dodał.
Wkrótce Miśkowiak ma reprezentować Polskę w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Będzie w stu procentach gotowy do eliminacji? - Chcę się starannie przygotować do tych zawodów. 1 maja mam eliminacje w Debreczynie i muszę być na nie w stu procentach sprawny. Moja noga z dnia na dzień wygląda lepiej i prawdopodobnie w czwartek okaże się, czy pojadę w niedzielę, 28 kwietnia w meczu ligowym z Kolejarzem Rawag Rawicz. Chciałbym teraz spokojnie potrenować w Gdańsku, gdyż w tym roku w Polsce nie miałem okazji wyjechać na tor - zauważył żużlowiec.
Czy fakt, że czerwono-biało-niebiescy w niedzielę pojadą z beniaminkiem I ligi, który przegrał wysoko inauguracyjne spotkanie na własnym torze jest dobrym rozwiązaniem dla walczącego z kontuzją zawodnika? - Uważam, że tak i dlatego chciałbym pojechać w tym spotkaniu. Muszę wejść w sezon, więc takie spotkanie może mi pomóc. Jeżeli po moich pierwszych treningach stwierdzę, że nie będę się czuł wystarczająco sprawnie, wówczas nie będę robił nic na siłę - stwierdził Miśkowiak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Robert Miśkowiak dla SportoweFakty.pl: Teraz przede mną kluczowe dni
Robert Miśkowiak wciąż odczuwa skutki kontuzji, której doznał w Anglii. Najlepszy zawodnik I ligi w 2012 roku przyznał, że do czwartku zadecyduje o występie w niedzielę.
Mroczka
Misiek
Stachyra
Gafi
THJ
Krycha
Szymko