Obie drużyny mają na koncie po dwa punkty. Goście świetnie zainaugurowali sezon wygrywając w Gorzowie z tamtejszą Stalą. W minioną niedzielę polegli jednak u siebie z częstochowskimi Lwami, co było sporym rozczarowaniem dla kibiców mającego medalowe ambicje zespołu. Gnieźnianie z kolei, po kompromitacji ze Stelmet Falubazem, pokonali u siebie Betard Spartę Wrocław, a w Lesznie zdobyli 41 punktów w pojedynku z Fogo Unią.
- Rzeszowianie to drużyna z czołówki ligi. Nie będzie to łatwe spotkanie, ale takich nie będzie w ekstralidze nigdy - uważa prezes Arkadiusz Rusiecki. Beniaminka czeka trudne zadanie. Trener Lech Kędziora po raz kolejny postanowił po raz kolejny "namieszać" w ustawieniu par. Pod numerem dziewiątym wystąpi Piotr Świderski, który dobrze spisał się w Lesznie. Prowadzącymi pary będą ponadto będący w świetnej formie Matej Zagar oraz Antonio Lindbaeck. Szwed u progu sezonu spisuje się solidnie, jednak nie są to wyniki, jakich oczekuje się od potencjalnego lidera. W ostatnich dniach uczestnik cyklu Grand Prix zaopatrzył się w kilka nowych silników, które ma testować na przedmeczowym treningu. Skład, oprócz juniorów, uzupełnią Sebastian Ułamek i Bjarne Pedersen. Obaj wyraźnie zawiedli w ostatnim meczu i teraz muszą pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy.
Po porażce z Dospel Włókniarzem rzeszowianie zrobią wszystko, aby odrobić stracone dwa punkty. - W Gnieźnie, tak jak w każdym innym mieście i z każdą inną drużyną, również możemy wygrać. Chcemy tam zwyciężyć i z takim nastawieniem tam jedziemy. Jak będzie, to zobaczymy. Wiele będzie zależało od dyspozycji poszczególnych zawodników i od tego, jak dopasują się do gnieźnieńskiego toru - zapowiada Marta Półtorak. Podopieczni Dariusza Śledzia, co udowodnili w minioną niedzielę, słabo radzą sobie na twardej nawierzchni. Wynik "ciągnąć" mają przede wszystkim Grzegorz Walasek i Nicki Pedersen. Duńczyk wciąż szuka jednak optymalnych rozwiązań sprzętowych i w pierwszych meczach ekstraligi nie był tak skuteczny, jak przed rokiem. Mocnym punktem powinien być Rafał Okoniewski, znany z dobrych startów, tak kluczowych na owalu w Grodzie Lecha. Niewiadomą pozostaje forma Juricy Pavlica i Dawida Lamparta. Obaj nie błyszczeli w pojedynku z Lwami, a w Gnieźnie spisywali się dotąd raczej przeciętnie.
Faworytem, chodź nieznacznym, są gospodarze. Warunek do ich wygranej jest jednak jeden: punktować musi cała drużyna, a przynajmniej wszyscy seniorzy. Kibice Lechma Startu mogą być spokojni o formę Zagara, "swoje" powinien zrobić Lindbaeck. Świderski w Lesznie pokazał, że o fatalnym występie z Falubazem dawno już zapomniał. "Klucz" do zwycięstwa tkwi w postawie Pedersena i Ułamka. Na swoim torze kilka "oczek" dorzucić powinni również juniorzy.
Z drugiej strony PGE Marma jest zespołem co najmniej tak samo nieprzewidywalnym, jak czerwono-czarni. Jeśli Walasek i Pedersen uzyskają mocne wsparcie ze strony Okoniewskiego i Pavlica, a Lampart skutecznie powalczy z drugą linią gospodarzy, to rzeszowianie mogą realnie myśleć o wygranej. Zagadką jest jak na gnieźnieńskim torze odnajdzie się Łukasz Sówka, który prezentuje ostatnio dość kameleonową formę.
Niedzielny mecz pokaże jaka jest realna siła obu zespołów. Jeśli gospodarze chcą utrzymać się w Enea Ekstralidze, to nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów u siebie. Goście natomiast, jeśli naprawdę chcą walczyć o podium, powinni na torze beniaminka wygrać. Emocji z pewnością nie zabraknie.
Awizowane składy:
PGE Marma Rzeszów:
1. Nicki Pedersen
2. Dawid Lampart
3. Rafał Okoniewski
4. Jurica Pavlic
5. Grzegorz Walasek
6. Łukasz Sówka
Lechma Start Gniezno:
9. Piotr Świderski
10. Bjarne Pedersen
11. Matej Zagar
12. Sebastian Ułamek
13. Antonio Lindbaeck
14. Wojciech Lisiecki
Początek spotkania: godz. 18:30 (18:15 - początek prezentacji)
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Józef Piekarski
Prognoza pogody (za onet.pl):
Temperatura: 12 °C
Wiatr: 10 km/h
Ciśnienie: 1013 hPa
Deszcz: 0,3 mm
Zamów relację z meczu Lechma Start Gniezno - PGE Marma Rzeszów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Ceny biletów:
- strefa "T": 50 zł
- strefa "A" - normalny: 40 zł
- strefa "A" - ulgowy: 30 zł
- strefa "A" - dziecięcy: 10 zł
- strefy "B" i "C" - normalny: 36 zł
- strefy "B" i "C" - ulgowy: 26 zł
- strefy "B" i "C" - dziecięcy: 10 zł
Do wstępu na bilet ulgowy upoważnione są kobiety, seniorzy powyżej 65. roku życia (roczniki 1948 i starsze – na podstawie dowodu osobistego) oraz studenci i uczniowie do 26. roku życia (na podstawie ważnej legitymacji).
Bilet dziecięcy upoważnia do wstępu uczniów szkół podstawowych i młodsze dzieci.
Ostatni raz na torze w Gnieźnie oba zespoły spotkały się 19 września 2010 roku. gospodarze wygrali wówczas 47:43, lecz to goście awansowali po tym meczu (dzięki bonusowi) do ekstraligi. Liderem rzeszowian był wówczas Lee Richardson. W meczu tym wystąpili m.in. Okoniewski (6+1), Lampart (3) oraz Kret (1), którzy pojawią się w Gnieźnie również tym razem. 11 "oczek" dla Valtry Startu zdobył Michał Szczepaniak. Z obecnej kadry czerwono-czarnych mecz ten pamięta jedynie Oskar Fajfer, który w swoim jedynym starcie dotknął taśmy.
:D Pozdro