Leszczynianie bezlitośnie wykorzystali osłabienie Dospel Włókniarza Częstochowa. Gospodarze do tego pojedynku przystąpili bez Emila Sajfutdinowa i Michaela Jepsena Jensena. Atutem gości był za to równy skład, w którym nie było słabych punktów. W dodatku po raz kolejny z dobrej strony pokazali się młodzieżowcy, którzy łącznie zdobyli 14 punktów, co przy tylko dwóch "oczkach" wywalczonych przez młodych jeźdźców Lwów przesądziło o losach meczu. Lwy próbowały odrobić stratę za sprawą rezerw taktycznych, lecz zmiany nie do końca przynosiły pozytywny rezultat.
5 punktów na SGP Arenie Częstochowa wywalczył Tobiasz Musielak. Junior leszczyńskiej Unii pewnie wygrał w biegu juniorskim, a w drugim swoim wyścigu nie miał problemów z pokonaniem Adama Strzelca. Ostatni swój punkt Musielak zdobył pokonując Grigorij Łaguta, który na czwartym miejscu zanotował defekt. Po meczu zawodnik Fogo Unii Leszno nie był zadowolony ze swojej postawy i sam przyznawał, że chciałby pojechać w więcej niż trzech wyścigach. - Mój występ przeciwko Włókniarzowi nie był najlepszy. Starałem się zrobić więcej na trasie, ale nie wychodziło. Starty wychodziły w miarę dobrze i szkoda, że pojechałem tylko trzy wyścigi - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Musielak.
Byki mają za sobą niezwykle udany weekend. Dzięki zwycięstwu w Częstochowie oraz sobotniemu triumfowi w Gorzowie drużyna Fogo Unii Leszno awansowała na drugie miejsce w tabeli i ustępuje jedynie Unibaxowi Toruń. Klub z Wielkopolski dzięki wywalczonym czterem punktom na torach rywali może zbliżyć się do walki o miejsce w fazie play-off. - Zwycięstwa na wyjazdach mogą nam dużo pomóc w kontekście walki o play-off. Mamy wygrany drugi wyjazd z rzędu i jesteśmy dobrej myśli przed meczem z Polonią Bydgoszcz. Zrobimy wszystko, żeby było ok - przyznał junior leszczyńskiego klubu.
I BĘDZIE TO STRZAŁKA :) A TAJSKIEGO ZNAM OSOBIŚCIE
LUBIE GO :) Czytaj całość