Echa konferencji Stelmetu Falubazu Zielona Góra: Mamy opóźnienia w budowie

We wtorkowe południe w siedzibie Stelmetu Falubazu Zielona Góra odbyła się konferencja prasowa na której poruszono kwestię trwającej przebudowy wieżyczki sędziowskiej oraz trybun na prostej startowej.

- Zwołaliśmy konferencję na którą postanowiliśmy zaprosić do nas dyrektora Jagiełowicza i projekt menadżera tego przedsięwzięcia, Pana Mirosława Wykurza z firmy Sport Halls. Pojawia się pewne zaniepokojenie związane z inwestycją przebudowy. Z tego co rozmawialiśmy wcześniej, miało to wyglądać nieco inaczej na tym etapie. W czasie meczu z Lesznem miała bowiem już stać konstrukcja wieżyczki. Nie wiemy jaki to jest etap i czy wszystko przebiega zgodnie z planem. Chcielibyśmy wiedzieć czy 31 lipca, czyli data z przetargu zostanie zachowana. Jesteśmy w dobrym kontakcie z kierownikiem budowy stąd podziękowania dla firmy Sport Halls i Pana Reszczuka. Podobnie jest z relacjami z dyrektorem Jagiełowiczem, z którym również jesteśmy w stałym kontakcie - wyjaśnił na wstępie prezes Stelmetu Falubazu Zielona Góra, Marek Jankowski

Następnie Jarosław Wykurz wyjaśnił jak wyglądają sprawy związane z przebudową wieżyczki przyznając, że nie uda się zakończyć prac w terminie. - Jeżeli chodzi o budowę to 21 maja przyjadą pierwsze, największe, około dziewięciometrowe słupy. Na nich zostanie rozstawiona konstrukcja, na której będzie można montować już trybuny. Wieżyczka z kolei jest budowana niezależnie, a jej pierwsza kondygnacja jest już prawie gotowa. Jeśli chodzi o trybuny to powinniśmy zdążyć z nimi do końca czerwca. Z kolei z całą wieżyczką optymistyczny plan pojawi się jeśli powstanie ona w stanie surowym również w tym samym czasie. Jest to bowiem czterokondygnacyjny obiekt. W międzyczasie czerwiec bądź lipiec jest dobrym momentem gdzie będziemy przyspieszać prace związane z sieciami. W tym czasie odbywają się na stadionie tylko dwa mecze co nieco ułatwi nam prace. Musimy w tym momencie brać mocno pod uwagę terminarz imprez i treningów. Staramy się tak, by obiekt był do użytku, ale żebyśmy również mogli budować bezpiecznie. Na koniec lipca zostaną nam już same prace wykończeniowe i sieci. To może przysporzyć więcej czasu, gdyż wciąż ciągnie się za nami zima jaka spotkała nas w kwietniu. Nie nadrobiliśmy tych strat, a jest to do dwudziestu dni zwłoki. Nie mniej najważniejszym, kluczowym dla nas terminem zakończenia jest już faza play-off. Chcemy zakończyć pracę przed tym terminem. Tak wygląda to od strony wykonawcy - wyjaśnił przedstawiciel Sport Halls.

- Mało prawdopodobny jest termin zakończenia do 4 sierpnia kiedy zaplanowany jest mecz z Gnieznem. Musimy wykonać szereg działań powiązanych z przeniesieniem wieżyczki tymczasowej do wieży docelowej. Ciężko jest również stwierdzić, czy na mecz, który odbędzie się 18 sierpnia zdążymy udostępnić trybunę. Mamy jeszcze procedurę odbiorową. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie zadeklarować czy na ten czas damy radę. W połowie czerwca łatwiej będzie nam odpowiedzieć na to pytanie, gdyż będziemy to wtedy w stanie przewidzieć - dodał.

Dotychczasową współpracę z firmą Sport Halls skomentował również dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Robert Jagiełowicz. - Jak już wielokrotnie wspominałem cieszę się, że mamy teraz konferencję prasową, gdyż możemy wszystko wyjaśnić. Postaramy się i spełnimy niezbędne minimum, by te najbliższe mecze mogły się odbywać, a sędziowie i wszelka obsługa miała swoje miejsce. To jest wszystko przygotowane i zrobione. Takie było nasze założenie przy pisaniu programu funkcjonalno - użytkowego. Dołożymy więc wszelkich starań, by jak najwięcej dla klubu wykonać, by mógł on dobrze funkcjonować. Co do terminu, może być jego przedłużenie. Czekałem na tę deklarację ze strony firmy odnośnie zaległości w budowie. Postaramy się, by ona tych deklaracji dotrzymała, żebyśmy w sierpniu mogli już na tej trybunie zasiadać i z niej korzystać.

Źródło artykułu: