- Wiemy jaki to jest mecz dla kibiców i dla nas. Będziemy się starali pojechać jak najlepiej i zwyciężyć te zawody. Wiadomo, będzie ciężko, bo zielonogórzanie mają dobrych, klasowych zawodników. Będziemy jednak u siebie i każdy z nas będzie chciał pomóc drugiemu. Jeśli będzie potrzeba to wymienimy się motorami czy silnikami, bo najważniejsza jest drużyna - powiedział w rozmowie z Radiem Gorzów kapitan Stali - Krzysztof Kasprzak.
Stały uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix zwrócił uwagę na to, że wielu żużlowców występujących na co dzień w ENEA Ekstralidze nie ma ustabilizowanej formy. - Widać jak Ekstraliga jest wyrównana. Zielonogórzanie pojechali do Wrocławia i ledwo zremisowali. Taki jest żużel, że dzisiaj robisz 15 punktów, a jutro silnik nie pasuje i zrobisz 4. Każdy stara się jak może i pracuje nad motocyklami żeby to jechało. Ja też ostatnio ciężko pracowałem i mam nadzieję, że zaowocuje to w niedzielę - zakończył wychowanek leszczyńskich Byków.