Na początku sezonu Adam Shields w barwach Orłów notował dość dobre rezultaty. Jednak z tygodnia na tydzień Australijczyk prezentował się coraz gorzej. Ostatecznie doświadczony żużlowiec postanowił zrezygnować ze startów w brytyjskiej Elite League i zdecydował się na powrót do ojczyzny. - Adam czuł, że nie daje zespołowi tego, co chciałby dawać. Zarówno my, jak i on mieliśmy przed sezonem duże nadzieje, ale wszystko nie poszło tak jakbyśmy chcieli. Nasi fani nadal darzą go wielkim szacunkiem. Adam miał wspaniałą karierę. Wiedzieliśmy, że podpisanie z nim kontraktu jest ryzykowne. W imieniu wszystkich osób związanych z żużlem w Eastbourne życzę Adamowi wszystkiego najlepszego w przyszłości - przyznał Trevor Geer.
Decyzja Shieldsa spowodowała, że szefowie Orłów od ponad tygodnia poszukują nowego zawodnika. Nie jest to łatwe zadanie, bowiem zespół z Eastbourne swoje domowe spotkania rozgrywa w sobotnie wieczory. W kręgu zainteresowań włodarzy klubu z Arlington Stadium był m.in. Tomasz Jędrzejak. - Chcemy jak najszybciej zakontraktować nowego zawodnika. Poszukujemy żużlowców w całej Europie - powiedział Geer.