Scott Nicholls dla SportoweFakty.pl: Tegoroczny sezon nie idzie do końca po mojej myśli

Scott Nicholls nie jest jak na razie zadowolony ze swojej formy. Brytyjczyk zdobywa cenne punkty dla GKM-u Grudziądz, ale wymaga od siebie zdecydowanie skuteczniejszej jazdy.

"Hot Scott" w finale tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii zajął drugie miejsce i musiał zadowolić się srebrnym medalem. Bezapelacyjnie zwyciężył Tai Woffinden i Nicholls utracił po dwóch latach panowanie w swoim kraju. - Chciałem zdobyć złoty medal, ale niestety - to nie były moje zawody. Zresztą tegoroczny sezon nie idzie do końca po mojej myśli, dlatego z drugiej strony mogę być zadowolony z zajęcia drugiego miejsca w mistrzostwach. Tai jechał wspaniale w tych zawodach i udowodnił, że na obecną chwilę jest najlepszym brytyjskim żużlowcem - ocenił zawodnik GKM-u Grudziądz.

W ubiegłą niedzielę grudziądzka drużyna nie miała najmniejszych problem z pokonaniem przyjezdnej ekipy z Ostrowa. 9 punktów i 2 bonusy dołożył do dorobku GKM-u Nicholls. Brytyjczyk przyznaje, że stać go na znacznie lepszą jazdę. - To były dobre zawody i najważniejsze, że wygraliśmy. Jestem trochę sfrustrowany swoją dyspozycją, ponieważ bardzo się starałem, ale nie szło za dobrze i tych punktów z mojej strony powinno być więcej. Ciesze się jednak, że wygraliśmy. W moim ostatnim starcie byłem szybszy od Michała Szczepaniaka, ale on umiejętnie się bronił. Myślę, że stoczyliśmy fajną walkę na torze, która mogła się podobać kibicom - skomentował pojedynek z ŻKS-em Litex MDM Polcopper Ostrovią Ostrów "Scotti".

Scott Nicholls chce zdobywać więcej punktów dla GKM-u Grudziądz
Scott Nicholls chce zdobywać więcej punktów dla GKM-u Grudziądz

Przed zespołem Roberta Kempińskiego kolejny ważny mecz. GKM będzie chciał pokonać na własnym torze Lubelski Węgiel KMŻ i dopisać do tabeli 3 punkty. Wydawać by się mogło, że grudziądzanie łatwo powinni się uporać z ekipą Mariana Wardzały, bowiem wygrali wyjazdowe spotkanie właśnie w Lublinie. Nicholls przestrzega jednak przed zbyt dużym optymizmem, wierząc jednocześnie w swoją drużynę. - To po prostu kolejne spotkanie, które musimy wygrać. Drużyna jest na dobrej drodze i w dalszym ciągu chcemy kontynuować dobrą serię. Musimy jednak z odpowiednią koncentracją przystąpić do tego meczu. Co prawda wygraliśmy w Lublinie, ale ta drużyna rozkręca się z każdym meczem i będzie chciała się zrewanżować, więc musimy być ostrożni - kończy Brytyjczyk.

Źródło artykułu: