Wrocławianie wygrali w Lesznie z Fogo Unią 47:43. Zbigniew Suchecki zapisał na swoim koncie 8 punktów i bonus. - Cieszyliśmy się bardzo po tym zwycięstwie. Było nam ono niezwykle potrzebne. Byliśmy równą drużyną i udało się wygrać. Dwa punkty powędrowały na nasze konto - powiedział w rozmowie z naszym portalem żużlowiec ekipy z Dolnego Śląska.
W ostatnim czasie Zbigniew Suchecki zaliczył dwie udane imprezy. 16 maja dość niespodziewanie triumfował w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Opolu, a w niedzielę przyczynił się do wyjazdowego triumfu swojej drużyny w Lesznie. 29-latek cieszy się z faktu, że jego sprzęt zaczyna dobrze jechać.
- W zawodach dobrze spisał się silnik ubiegłoroczny, ale także nowe silniki z tego roku, które cały czas dopasowujemy. Ten sprzęt zaczyna się spisywać. Drgnęło w tej kwestii i widać, że jest poprawa. To nie jest jeszcze to, co bym chciał, ale już widać, że mogę się spasować, wyskoczyć ze startu i przywieźć dobre punkty - mówi wychowanek gorzowskiej Stali.
W niedzielę o 16:00 rozpocznie się pojedynek Betardu Sparty Wrocław i Dospel Włókniarza Częstochowa. Miejscowi zrobią wszystko, aby pozostać niepokonanymi na własnym torze. - Mecz na pewno będzie ciężki, zresztą jak każdy. Trenowaliśmy kilka dni. Każdy chciał pojeździć na tym torze i się w niego wjechać i przygotować sprzęt jak najlepiej. Nie będzie lekko, ale jedziemy u siebie i myślę, że będzie dobrze - zakończył Suchecki.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!