Pierwsze zwycięstwo Orła na Łotwie - relacja z meczu Lokomotiv Daugavpils - Orzeł Łódź

Drugie wyjazdowe zwycięstwo z rzędu odnieśli żużlowcy Orła Łódź, którzy w niedzielę pokonali na wyjeździe Lokomotiv Daugavpils 48:42. Ojcem sukcesu łodzian był Duńczyk Peter Kildemand.

Jeszcze przed meczem przy sprawdzaniu składów, trener Janusz Ślączka zaskoczył wszystkich odpowiedzią na pytanie - dlaczego w składzie brakuje Ronniego Jamrożego, który ostatnio w Daguavpils pokazał się z dobrej strony. Szkoleniowiec odpowiedział, że w składzie sa lepsi i miał rację. Do tego trzeba dodać, że tydzień temu na torze Lokomotivu dobry trening odjechał Jakub Jamróg, którym w niedzielę zaprezentował się znacznie lepiej niż wtedy.

Przyjezdni rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia, wygrywając podwójnie pierwszy wyścig. Nie obeszło się w nim bez kontrowersji. Maksim Bogdanow wygrał start, ale Daniel Pytel nie odpuszczał i na drugim wirażu doszło do upadku Bogdanowa, który został wykluczony z powtórki. Na nic zdały się protesty trenera gospodarzy Nikołaja Kokina, który dzwonił do sędziego. W powtórce Joonas Kylmaekorpi nie miał nic do powiedzenia. W biegu młodzieżowym pierwszy raz wydarzyło się to, co było później niemal na porządku dziennym. Po wygranym starcie gospodarze tracili pozycje na wyjściu z pierwszego wirażu.

W 3. biegu spod taśmy najlepiej ruszył Roman Povazhny, ale na wyjściu z łuku na prowadzeniu znajdował się już Jakub Jamróg. Pogoń "RoPy" zakończyła się defektem i kolejną podwójną wygraną łodzian. Wiaczesław Gieruckis nie liczył się w tym biegu, a punkt zainkasował wyłącznie dzięki defektowi kolegi z drużyny.

Po kolejnych dwóch biegach odżyły nadzieje wśród kibiców z Daugavpils. Najpierw świetna jazda drużynowa Kjastasa Puodżuksa z Andrzeja Lebiediewa i podwójne zwycięstwo, a następnie 4:2, bowiem Kildemand zdołał uporać się z Lebiediewem. W 7. biegu gospodarze doprowadzili do remisu w meczu, ale później znowu Orzeł odskoczył miejscowym.

W 9. gonitwie o pechu mówić mógł Jamróg, który na ostatnich metrach miał defekt na 1. miejscu i z 4:2 dla gości, zrobiło się 4:2 dla gospodarzy. Później łodzianie znów odskoczyli na 4. punkty. W nastepnych trzech biegach odnotowywano remisy, ale mimo niedużej różnicy wyniku, nie było widać szans dla miejscowych na uratowanie tego meczu. Nawet jeśli w końcu dobrze pojechał Kylmaekorpi, to zawiódł Puodżuks. Swoją pierwszą "trójkę" w 14. wyścigu zdobył Kenni Larsen, który na trasie wyprzedził Povazhnego. Po tym biegu z meczowego zwycięstwa cieszyć się mógł już Orzeł. W ostatnim biegu Kylmaekorpi udowodnił, że jego wcześniejszego zwycięstwo było jedynie dziełem przypadku.

W zespole gospodarzy nie można mieć pretensji jedynie do Jewgienija Kostygowa, którym w swoim pierwszym meczu ligowym w karierze dzielnie walczył o punkty. Kjastas Puodżuks i Andrzej Lebiediew zapisali na swoim koncie po 10 punktów, ale każdy z nich notował wpadki. Z problemami sprzętowymi z kolei znowu borykał się Povahzny. Maksim Bogdanow przez prawie całe zawody narzekał na ból ramienia, które zaczął odczuwać po upadku w pierwszym wyścigu. Po tym meczu Lokomotiv zamiast myśleć o pierwszej czwróce, musi zacząć myśleć o utrzymaniu w I lidze.

Na równym i dobrym poziomie, za wyjątkiem Rafała Konopki, pojechała cała drużyna Orła. Świetnie spisał się jednak zwłaszcza Peter Kildemand, a pod koniec zawodów rozkręcał się Larsen.

Orzeł Łódź - 48
1. Peter Kildemand - 12+1 (2*,2,3,3,2)
2. Daniel Pytel - 8+2 (3,0,2*,2,1*)
3. Rory Schlein - 6+3 (2*,1*,2,1*)
4. Jakub Jamróg - 7+1 (3,2,d,1*,1)
5. Kenni Larsen - 9 (1,2,1,2,3)
6. Rafał Konopka - 0 (0,u,0)
7. Kamil Pulczyński - 6 (3,0,3)

Lokomotiv Daugavpils - 42
9. Maksim Bogdanow - 6 (w,3,3,0,d)
10. Joonas Kylmaekorpi - 6 (1,1,1,3,0)
11. Roman Povazhny - 7 (d,1,2,2,2)
12. Wiaczesław Gieruckis - 1 (1,-,0,-)
13. Kjastas Puodżuks - 10 (3,3,1,0,3)
14. Jewgienij Kostygow - 2+2 (1*,0,1*)
15. Andrzej Lebiediew - 10+1 (2,2*,3,0,3)

Bieg po biegu:
1. Pytel, Kildemand, Kylmaekorpi, Bogdanow (w/u) 1:5
2. Pulczyński, Lebiediew, Kostygow, Konopka 3:3 (4:8)
3. Jamróg, Schlein, Gieruckis, Povazhny (d2) 1:5 (5:13)
4. Puodżuks, Lebiediew, Larsen, Pulczyński 5:1 (10:14)
5. Lebiediew, Kildemand, Povazhny, Pytel 4:2 (14:16)
6. Puodżuks, Jamróg, Schlein, Kostygow 3:3 (17:19)
7. Bogdanow, Larsen, Kylmaekorpi, Konopka (u4) 4:2 (21:21)
8. Kildemand, Pytel, Puodżuks, Lebiediew 1:5 (22:26)
9. Bogdanow, Schlein, Kylmaekorpi, Jamróg (d1) 4:2 (26:28)
10. Pulczyński, Povazhny, Larsen, Gieruckis 2:4 (28:32)
11. Kylmaekorpi, Pytel, Schlein, Puodżuks 3:3 (31:35)
12. Kildemand, Povazhny, Kostygow, Konopka 3:3 (34:38)
13. Lebiediew, Larsen, Jamróg, Bogdanow 3:3 (37:41)
14. Larsen, Povazhny, Jamróg, Bogdanow (d4) 2:4 (39:45)
15. Puodżuks, Kildemand, Pytel, Kylmaekorpi 3:3 (42:48)

NCD: w 4 biegu (Nr.13 K.Puodzuks) 68,15s.
Sędzia: Wojciech Grodzki.
Widzów: 6000.
Startowano według zestawu 1.

Komentarze (7)
avatar
rados
28.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to jamrozy juz moze sobie chyba szukac klubu w 2 lidze :D juz w tamtym roku mit ich toru zostal obalony , jak sie jezdzi ciagle na takiej samej nawierzchni to w koncu sie ich rozpracuje 
avatar
Cichy16
27.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo orzeł w piątek powtórka 
Judenrate
27.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdemu, kto wygrał z Lokomotywą na ich terenie należą się gratulacje, co niniejszym czynię. Swoją drogą coś w tym roku u nich niegra. 
avatar
Juniorstress
27.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
2 zespoły spadają. Na razie może to być faktycznie Loko z Rawiczem. Loko 2 mecz u siebie w plecy 
avatar
malin1976
27.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No i Łódź postraszy jak widać na przykładzie tego meczu papierowych faworytów . Utrzymanie już raczej pewne . Skład już też optymalny po wywaleniu szwedzkiego emeryta i Jamrożego . Zapowiada si Czytaj całość