Mariusz Fierlej: Niejeden prezes z I ligi mógłby się tu uczyć

Dość nieoczekiwanie liderem II-ligowej tabeli po pierwszych kolejkach jest KSM Krosno. W niedzielę Wilki po raz drugi w tym sezonie pokonały Victorię Piła, inkasując przy okazji także punkt bonusowy.

We wszystkich dotąd rozegranych meczach ważnym ogniwem w zespole trenera Ireneusza Kwiecińskiego był Mariusz Fierlej. Wychowanek Unii Leszno tym razem w pięciu wyścigach zdobył 10 punktów i bonusa. - Cieszymy się z kolejnej wygranej. Jedziemy po awans. Wprawdzie mój dorobek punktowy nie jest zły, ale nie jestem zadowolony ze swojej jazdy. Nie było łatwo, męczyłem się na torze. Muszę pojechać z motocyklami do mechanika. W naszej drużynie bardzo dobrze spisywał się Krystian Pieszczek, z którym wspólnie trenowałem. Mam nadzieję, że będzie częstym gościem w naszej drużynie - powiedział "Filon" w rozmowie z GC Nowiny.

Niespełna 33-letni żużlowiec cieszy się, że przed sezonem zdecydował się wybrać ofertę zespołu z Krosna. - Jestem zadowolony z klubu, dobrze trafiłem. Moim zdaniem niejeden prezes klubu z I ligi mógłby się uczyć w Krośnie - twierdzi żużlowiec, który w tej chwili ze średnią biegopunktową 2,320 jest trzecim pod względem skuteczności jeźdźcem II ligi. Wyższymi średnimi legitymują się jedynie Ilja Czałow oraz Piotr Świst.

Źródło: GC Nowiny

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

- Jestem zadowolony z klubu, dobrze trafiłem - twierdzi Mariusz Fierlej
- Jestem zadowolony z klubu, dobrze trafiłem - twierdzi Mariusz Fierlej
Źródło artykułu: