W miniony poniedziałek na stadionie MOSiR w Rybniku rozpoczęła się przebudowa, a właściwie powiększenie murawy piłkarskiej. Tym samym, tor żużlowy ulegnie przedłużeniu. Planowany czas remontu miał obejmować 45 dni. Wówczas już w połowie lipca, żużlowcy mogliby poznać całkiem nowy owal w praktyce.
Aura jednak nie jest łaskawa dla klubu. Od czasu, kiedy prace ruszyły, słońce ani razu nie zaświeciło nad Górnym Śląskiem. Natomiast deszcz nie oszczędza nikogo. Nie jest więc wykluczone, że prace mogą się nieco opóźnić, a zawodnicy nie będą mieli zbyt wiele czasu na treningi przed najbliższym meczem przy Gliwickiej 72, który jest zaplanowany na 4 sierpnia.
Przed wystartowaniem przebudowy, prezes klubu ŻKS ROW Rybnik Krzysztof Mrozek zapewniał, że jeźdźcy będą mieli okazję do treningów. - Kiedy tor będzie nieczynny, zawodnicy będą trenowali w Opolu, Częstochowie, na różnych torach. Pewnie będziemy musieli za te treningi płacić, ale myślę, że to tylko zawodnikom pomoże. Być może Opole nam nie pozwoli z racji tego, że jedziemy tam mecz, ale są jeszcze Czechy - mówi prezes ŻKS ROW.
Na najbliższy piątek, rybnicka drużyna zaplanowała trening na torze w Częstochowie. Nie da się jednak ukryć, że tam również pogoda płata figle. Może okazać się, że trening nie dojdzie do skutku z powodu opadów deszczu lub tego, że niedzielne starcie w Częstochowie może okazać się zagrożone.
Włodarze rybnickiego klubu żużlowego przygotowują się na taką ewentualność. Alternatywy szukają we Wrocławiu i Łodzi. Jeśli trening w Częstochowie nie odbędzie się, żużlowcy w sobotę zawitają do Łodzi.
Niedzielny mecz z Piłą, to dla rybniczan trudne zadanie. Victorii bardzo zależy na zwycięstwie. Wynik spotkania już sporo wyjaśni w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo II ligi. Dlatego też rybniczanom zależy na treningu. Krajowi zawodnicy od czasu ostatniego meczu, rozegranego ze Speedway Wandą Instal Kraków ani razu nie siedzieli na motocyklach.
Pierwotnie, działacze rybnickiego klubu mieli nadzieję na możliwość trenowania w Opolu. Zdawali sobie jednak z tego sprawę, że przed ŻKS ROW jest jeszcze mecz na tym owalu, więc nie napawali się ogromnym optymizmem. W rezultacie, włodarze Kolejarza wyrazili zgodę na treningi rybnickiej szkółki żużlowej.
W razie ewentualnych problemów z treningami w Polsce, na rybnicką drużynę czeka czeski klub AK Slany, który serdecznie zaprasza Ślązaków na treningi.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Dłuższy tor to niestety zazwyczaj mniej mijanek na torze, czyli mniej tego co kibice lubią najbardziej. Nigdy nie byłem zwolennikiem umieszc Czytaj całość