Bartosz Zmarzlik urodził się 12 kwietnia 1995 roku w Szczecinie. Żużlową karierę rozpoczął od startów na minitorze, gdzie w barwach klubu z Wawrowa osiągnął wiele sukcesów. Egzamin na licencję "Ż" zdał w 2010 roku, a już w następnym sezonie zadebiutował w rozgrywkach Ekstraligi. Jego klubem od początku kariery jest Stal Gorzów. To właśnie na gorzowskim torze młodszy z braci Zmarzlików notuje bardzo dobre rezultaty i jego dyspozycja została dostrzeżona przez organizatorów rundy Grand Prix.
W elitarnym cyklu Zmarzlik zadebiutował w zeszłym roku i był najmłodszym reprezentantem Polski, który dostąpił tego zaszczytu. Gorzowianin pokazał, że stać go wiele. W debiutanckim występie w elicie wychowanek gorzowskiej Stali zameldował się na podium. - Naprawdę to niosło do góry. Czułem, że nie jestem sam na tym stadionie. Wiedziałem, że kibice są ze mną. Dziękuję tym wspaniałym fanom z Gorzowa i całej Polski, którzy tak wspaniale mnie wspierali. Za każdym razem jak wyjeżdżałem na tor był krzyk kibiców. Uśmiechałem się pod kaskiem i myślałem sobie – dmuchajcie, żebym jechał do przodu. No i najwyraźniej dmuchali, bo wyszło, tak jak wyszło – powiedział po zeszłorocznym Grand Prix Polski Bartosz Zmarzlik.
Największym sukcesem Zmarzlika na krajowym podwórku jest srebrny medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski sprzed dwóch lat. W zeszłym sezonie w rozgrywkach Enea Ekstraligi 18-letni żużlowiec był jednym z najlepszych juniorów, a także silnym punktem gorzowskiej Stali, która rozgrywki zakończyła na drugiej pozycji. Zmarzlik nie wziął jednak udziału w ostatnich meczach z powodu kontuzji, co znacznie osłabiło siłę ekipy z północy województwa lubuskiego.
Bartorz Zmarzlik już wielokrotnie pokazał, że na gorzowskim torze może pokonać zawodników ze światowej czołówki. Najlepszym tego przykładem był zeszłoroczny turniej Grand Prix. Czy i tym razem jeździec gorzowskiej Stali sprawi niespodziankę? - Moim marzeniem jest bycie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Zdaję sobie sprawę, że jest to melodia przyszłości. Dopiero jak ustabilizuję swoją formę na wysokim poziomie i sam się dostanę do cyklu, wtedy będę mógł się poczuć jego pełnoprawnym uczestnikiem - mówił rok temu Zmarzlik.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!