Przed Grand Prix Polski: Cenna lekcja dla Adriana Cyfera

Adrian Cyfer jako rezerwowy turnieju o Grand Prix Polski uczestniczył w treningu przed sobotnimi zawodami. Dla osiemnastolatka to niesamowita dawka doświadczenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Stal Gorzów jako organizator gorzowskiej rundy Grand Prix Polski do miana rezerwowych nominowała swoich wychowanków, Adriana Cyfera i Łukasza Cyrana. Obaj młodzieżowcy podczas zawodów swoje boksy mają ulokowane tuż obok ścisłej czołówki. - Na pewno to niesamowite przeżycie dla tak młodego zawodnika znaleźć się w takim gronie, nawet jeśli tylko jako rezerwowy. Zawsze postaram się coś podpatrzeć, załapać jakieś nowinki. Po tym jak zagrzałem swoje motocykle, stanąłem obok i podpatrywałem co robią stojący tutaj Chris Holder czy Nicki Pedersen - opowiadał w trakcie treningu Cyfer. - Dzisiaj to jednak tylko trening. Jutro będą prawdziwe zawody, więc będę robić wszystko, aby wyciągnąć z tej lekcji jak najwięcej - dodał.

Rok temu zawody z cyklu Grand Prix w Gorzowie przysporzyły kibicom wielu emocji. I to nie tylko dlatego, że miejsce na podium zajął Bartosz Zmarzlik, lecz przede wszystkim z powodu świetnej walki, jaką zawodnicy toczyli na całej długości i szerokości toru. Dobrze wówczas pojechał nawet Tomasz Gollob, który w sezonie 2012 miał ogromne problemy z gorzowską nawierzchnią. Nie jest bowiem tajemnicą, że tory przygotowane na Grand Prix znacznie różnią się od tych, jakie organizatorzy szykują na zawody ligowe. - Tym razem wielkiej różnicy nie widać - tłumaczy jednak Cyfer. - Nasz tor jest trochę bardziej przyczepny, niż to, co mamy podczas Grand Prix. Nie szukałbym jednak jakichś wielkich różnic. Zresztą zobaczymy co będzie w sobotę i jak dopisze pogoda. Podejrzewam, że tor będzie się odsypywał, zawodnicy zaczną jeździć po zewnętrznej i obejrzymy ciekawe ściganie. Z samego treningu jestem zadowolony. Nic nowego mnie nie spotkało, bo przecież jadę u siebie - zauważył.

Cyfer liczy na sporą dawkę doświadczeń po sobotnim Grand Prix Polski
Cyfer liczy na sporą dawkę doświadczeń po sobotnim Grand Prix Polski

Dla rezerwowych okazja do pokazania się w Grand Prix to rzadkość. Cyfer jako zawodnik z "siedemnastką" na plecach będzie pierwszym, który ewentualnie wyjechałby na tor za innego zawodnika. - Chciałbym wtedy pokazać się z dobrej strony, ale też bez zbędnej napinki. Jeśli dostanę szansę, to zrobię wszystko aby wyjechać na luzie i przejechać bieg tak, jakby to był zwykły trening. W tym roku wygląda to u mnie trochę lepiej, nie stresuję się już tak przy ważnych zawodach. Lepiej wyglądam sprzętowo, bardzo dobrze dogaduję się z mechanikiem i to wszystko ma swój pozytywny wpływ - powiedział na zakończenie osiemnastoletni zawodnik Stali Gorzów.

Komentarze (4)
avatar
FalubazuFanka
15.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak pewnie nie wyjedzie na tor... Chyba,że będzie gonił po autograf od prawdziwych sław ;-) 
avatar
NASTULA
15.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wygląda jak młody Bartek ŚLUSARSKI :) 
avatar
MarcinSTALG
15.06.2013
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Oby dzisiaj nie musiał kogoś zmieniać, chyba że za taśmę. Jeszcze czas dla Adriana na Grand Prix będzie niech się rozwija 
avatar
Moskit
15.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Oj adrian, masz jechać i walczyć o każdy sm toru, a nie jechać jak na trenigu :) Chciałbym cię zobaczyć w jakimś biegu i zdobyć twoje foto z autografem :)