Drużyna Niedźwiadków zawitała do Daugavpils bez awizowanego Ryana Fishera, a cały mecz był absolutnie jednostronnym widowiskiem. Wszystkie mijanki jeśli już miały miejsce, to zdarzały się na pierwszym łuku. Tak m.in. w pierwszym wyścigu Wiaczesław Gieruckis uporał się ze Sławomirem Musielakiem, gospodarze wygrali 4:2 i objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca zawodów. W następnych wyścigach nie działo się absolutnie nic ciekawego. Miejscowi wygrywali starty i dowozili do mety pewne podwójne zwycięstwa, czasami udając jazdę drużynową, a czasami nie zawracając sobie tym głowy.
W 5. biegu na starcie zaspał Joonas Kylmaekorpi, jednak Fin bez żadnych problemów, jeszcze w pierwszym wirażu atakiem pod bandą wyprzedził parę gości. W następnych wyścigu ze startu bardzo dobrze ruszyli gospodarze, ale Piotr Dym i Anton Rosen szybko wyprzedzili Iwana Pleszakowa i w spotkaniu odnotowano pierwszy remis biegowy.
W następnym wyścigu przyjezdni zaliczyli pierwsze i zarazem ostatnie w tym meczu indywidualne zwycięstwo. Jego autorem był Mariusz Puszakowski, choć na trybunach spekulowano, iż "Puzon" ruszył z lotnego startu. Kolejne wyścigi nie dostarczały zbyt wielu emocji, a po 10. biegach było już 44:16. Za sprawą słabnącego z biegu na bieg Iwana Pleszakowa, trochę ciekawie było w biegu 12. Najpierw na pierwszym łuku wyprzedził go Wiktor Gołubowskij, a na następnym Adrian Gała.
Na "sensację" zanosiło się w 13. biegu, bo po starcie Kolejarz wygrywał 4:2, ale Andrzej Lebiediew szybko wyprzedził Dyma i uratował remis. W wyścigach nominowanych trener gospodarzy Nikołaj Kokin dał odpocząć Kylmaekorpiemu i Kjastasowi Puodżuksowi. W związku z tym na torze po raz kolejny zaprezentował się Pleszakow i w biegu odnotowano remis. W ostatniej odsłonie kolejne zwycięstwo zaliczył "Andrzyk", który skończył mecz z kompletem punktów.
Na tle słabo spisującego się przeciwnika, z wyjątkiem Iwana Pleszakowa cała drużyna gospodarzy prezentowała się solidnie. U gości natomiast niezłą jazdę pokazali Mariusz Puszakowski i Piotr Dym. Więcej spodziewano się po Rosenie i Gołubowskin. Po spotkaniu zamiast zadowolenia na twarzach kibiców pojawiało się wśród nich pytanie, czy chcą takich zwycięstw, ale w II lidze? Wydaje się, że po tym zwycięstwie zawodnicy łotewskiego klubu rozumieją, że muszą dać z siebie wszystko, aby nie zafundować swoim kibicom w następnym sezonie takich wygranych.
Punktacja:
Kolejarz Rawag Rawicz - 28
1. Wiktor Gołubowskij - 5 (2,1,0,2,0)
2. Sławomir Musielak - 1 (0,d,1,0)
3. Anton Rosen - 4+2 (1,1*,0,1,1*)
4. Piotr Dym - 7 (0,2,1,2,2)
5. Mariusz Puszakowski - 9+1 (1,3,2,1*,2)
6. Bartosz Pietrykowski - 0 (0,d,-)
7. Adrian Gała - 2+1 (1,0,0,1*)
Lokomotiv Daugavpils - 62
9. Roman Povazhny - 7+1 (3,2,2*,0)
10. Wiaczesław Gieruckis - 7+2 (1,1*,3,2*)
11. Joonas Kylmaekorpi - 9+1 (3,2*,-,3,1)
12. Maksim Bogdanow - 11+1 (2*,3,3,-,3)
13. Kjastas Puodżuks - 10+2 (2*,3,2*,3)
14. Iwan Pleszakow - 3+1 (2*,0,1,0,0)
15. Andrzej Lebiediew - 15 (3,3,3,3,3)
Bieg po biegu:
1. (69,72) Povazhny, Gołubowskij, Gieruckis, Musielak 4:2
2. (70,87) Lebiediew, Pleszakow, Gała, Pietrykowski 5:1 (9:3)
3. (70,12) Kylmaekorpi, Bogdanow, Rosen, Dym 5:1 (14:4)
4. (70,38) Lebiediew, Puodżuks, Puszakowski, Gała 5:1 (19:5)
5. (69,32) Bogdanow, Kylmaekorpi, Gołubowskij, Musielak (d) 5:1 (24:6)
6. (69,40) Puodżuks, Dym, Rosen, Pleszakow 3:3 (27:9)
7. (70,25) Puszakowski, Povazhny, Gieruckis, Pietrykowski (d) 3:3 (30:12)
8. (69,94) Lebiediew, Puodżuks, Musielak, Gołubowskij 5:1 (35:13)
9. (69,72) Gieruckus, Povazhny, Dym, Rosen 5:1 (40:14)
10. (70,03) Bogdanow, Puszakowski, Pleszakow, Gała 4:2 (44:16)
11. (70,76) Puodżuks, Gieruckis, Rosen, Musielak 5:1 (49:17)
12. (70,28) Kylmaekorpi, Gołubowskij, Gała, Pleszakow 3:3 (52:20)
13. (69,78) Lebiediew, Dym, Puszakowski, Povazhny 3:3 (55:23)
14. (69,44) Bogdanow, Dym, Rosen, Pleszakow 3:3 (58:26)
15. (69,93) Lebiediew, Puszakowski, Kylmaekorpi, Gołubowskij 4:2 (62:28)
NCD: Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) - 69,32 s. (w 5. wyścigu)
Sędzia: Zdzisław Fyda
Widzów: 4000 osób
Zawodnicy startowali według II zestawu.
na Instagramie 
na Facebooku 
czekam na kom.napinaczy.pozdROWienia!!!