Co się dzieje z Gregiem Hancockiem? Bydgoscy kibice tracą cierpliwość

Bardzo przeciętna dyspozycja Grega Hancocka jest w ostatnim czasie największym zmartwieniem włodarzy składywęgla.pl Polonii. Amerykanin zawodzi zwłaszcza na własnym torze.

Greg Hancock zdobył w meczu z Unią Tarnów zaledwie sześć punktów. Kibice twierdzili, że to głównie przez niego miejscowy zespół nie zdołał wywalczyć bonusa. 43-latek jeździł ospale, mało ambitnie i sprawiał wrażenie zmęczonego. Swojego lidera broni jednak menedżer ekipy. - Występ Hancocka potraktujmy jako wypadek przy pracy, dajmy mu spokojnie jechać, bo on tego potrzebuje. Nie chcemy wygłaszać żadnych sądów. Staramy się realizować pewne założenia, ale w sporcie tak jak w życiu, nie zawsze układa się wszystko po myśli - powiedział Wojciech Dankiewicz.

Fani w grodzie nad Brdą snują różne domysły. Jedni mówią o tym, że Hancock nie bardzo interesuje się losem swoich klubów. Świadczyć ma o tym jego postawa sprzed kilku tygodni, gdy pojechał w turnieju GP, a dzień później wycofał się ze startu w lidze polskiej. Inni zaś są zdania, iż jest problem na linii były mistrz świata - klub. Teorie te można by traktować z lekkim przymrużeniem oka, gdyby nie wypowiedź Marka Cieślaka. - Greg Hancock mówił mi, że na temat toru nawet już w Bydgoszczy nie dyskutuje, bo nie ma z kim - stwierdził trener tarnowian. Wydaje się, że można mu wierzyć, bowiem z Hancockiem zna się od lat. Czy to jest zatem powód słabszej jazdy "Herbiego"?

Sam zainteresowany nie widzi problemu. Po meczu tryskał humorem i wyglądał na zadowolonego. Nie widać również po nim tego, że odczuwa jeszcze ból po upadku kilka tygodni temu, choć jeszcze niedawno mówił o swoim niezbyt dobrym samopoczuciu. - Myślę, że będzie coraz lepiej, bo moje samopoczucie się poprawia. Do teraz trochę mnie boli, bo mocno uderzyłem. Mówiłem już wiele razy, że potrzebuję czasu, by w pełni dojść do siebie. Muszę znów poczuć motocykle i odzyskać pewność siebie - twierdził.

Czy Hancock wreszcie zacznie prezentować się na miarę oczekiwań swoich i kibiców? Nie ulega wątpliwości, że jego forma jest potrzebna drużynie, która przeżywa trudny okres i walczy o utrzymanie w lidze. Jeśli Amerykanin nie będzie zdobywał około 10 punktów w każdych zawodach, to może być to gwóźdź do bydgoskiej trumny.

Greg Hancock mimo słabszych występów, nie traci humoru
Greg Hancock mimo słabszych występów, nie traci humoru

Komentarze (128)
avatar
smok
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I to jest prawda. Hancock to nie jest zawodnik, dla którego najbardziej liczy się klub. Dla nie go liczy się... No wiecie... Power pewnie już by nie jeździł... W każdym bądź razie ja go rozumie Czytaj całość
avatar
TOM BKS BKS BKS
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krótka piła musi być, ale niestety Dynkiewicz i Dresiński nie mają jaj do tego!!! Albo Hancock zacznie zdobywać 12-13pkt. albo won z POLONII!!! Nie potrzebujemy bowiem złamasa, który się kompro Czytaj całość
avatar
PATRON
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na temat słabej jazdy Hancocka nie warto sie wypowiadać ,ponieważ to tajemnica poliszynela,ale niech mu ktoś wreszcie powie,żeby nie pokazywał palców ułożonych w litere "V",bo robi z siebie idi Czytaj całość
avatar
raTek
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozum mowi - nie placa mu to nie jedzie ale odzywa sie tez serduszko ktore twierdzi ze 43 latek po takim dzownie moze miec problemy z dyspozycja albo tor zbyt ciezki. oby serce mialo racje i ob Czytaj całość
avatar
GRYFM
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Michał Konarski auto tekstu;
Znowu kolejny tekst na Polonię. Może zacznij pisać o problemach w innych klubach? Cieślak po meczu mówi że problemem Unii jest atmosfera a ty z uporem maniaka no
Czytaj całość