Maciej Janowski: Nie będzie żadnego podpalania się

Maciej Janowski nie miał sobie równych w półfinale IMP rozgrywanym w czwartek w Krakowie. Zawodnik Unii Tarnów stracił tylko jeden punkt na rzecz swojego kolegi klubowego Janusza Kołodzieja.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej w grodzie Kraka nie dostarczył wielkich emocji. O wszystkim decydował start więc kto najlepiej wychodził spod taśmy, ten dowoził najcenniejszą zdobycz. Dodatkowo rywalizacji nie ułatwiała nawierzchnia, która sprawiała zawodnikom małe problemy. - Tor nie był najłatwiejszy, raczej wymagający. W trakcie zawodów porobiły się dziury, ale dało się jechać. Znajdywałem szybką ścieżkę zaraz po starcie, a to dawało tego dnia cenne punkty - zdradził jeździec Jaskółek.

Co ciekawe dla wicemistrza świata juniorów był to debiut przed krakowską publicznością. - Najważniejsze było to, aby dostać się do tego finału. Miejsce nie grało roli. Bardzo się cieszę, że misja została wykonana. Wygrana jest dla mnie miłym zaskoczeniem bo muszę przyznać, że pierwszy raz miałem okazję startować na torze Wandy - oznajmił.

Dla "Magica" awans był ważny również z tego względu, że finał IMP odbędzie się na jego domowym obiekcie w Tarnowie. Tam 22-latek czuje się ostatnio znakomicie, co jeszcze mocniej potęguje szanse na sukces. - Nie będzie na pewno żadnego podpalania się. Podejdę do tego turnieju jak do każdego innego. Od początku będzie pełne skupienie. Postaram się wykonać swoją robotę jak najlepiej potrafię, czyli osiągnąć jak największą liczbę oczek. Do czego mnie to zaprowadzi? To dopiero zobaczymy - zakomunikował.

Wrocławianin jest ostatnio w sporym rytmie startowym. Nie ma czasu na odpoczynek. Jemu jednak taki stan rzeczy odpowiada. - Każdy zawodnik ma inne potrzeby. Ja potrzebuję tych występów bardzo dużo. Nawet po to, aby po gorszych zwodach szybko przemyśleć pewne błędy i je na bieżąco poprawiać - wyjaśnił.

W swoim debiucie na torze w Krakowie Maciej Janowski wygrał półfinał IMP
W swoim debiucie na torze w Krakowie Maciej Janowski wygrał półfinał IMP
Źródło artykułu: