Będzie to trzecie podejście do rozegrania meczu pomiędzy Dospel Włókniarzem Częstochowa i Stalą Gorzów. Wcześniejsze dwie próby zostały storpedowane przez pogodę. W poniedziałek w Częstochowie aura również nie jest łaskawa dla organizatorów. Po przedpołudniowych opadach deszczu obecnie trwają prace mające na celu poprawę nawierzchni toru. - Wszystko jest zależne od pogody. Jeśli nie będzie ciągłych opadów, to mecz odbędzie się bez żadnych przeszkód - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl menedżer Dospel Włókniarza, Jarosław Dymek. Prognozy pogody na wieczór nie są jednak optymistyczne.
Obie drużyny na swoim koncie zgromadziły dotychczas po 11 punktów. W ligowej tabeli wyżej sklasyfikowani są częstochowianie, którzy w przypadku zwycięstwa w poniedziałkowym meczu zbliżą się do realizacji celu postawionego przed sezonem, czyli awansu do pierwszej czwórki. Wyniki osiągane przez jeźdźców Stali w przeszłości na torze w Częstochowie wskazują, że gorzowianom ciężko będzie o sprawienie niespodzianki w starciu przeciwko Lwom.
W poniedziałek dojdzie do 60. spotkania drużyn z Częstochowy i Gorzowa. Lepszym bilansem legitymują się żużlowcy Stali, którzy wygrali dotychczas 33 zwycięstwa nad częstochowianami. Żużlowcy spod Jasnej Góry triumfowali 24-krotnie, a dwa razy odnotowano remis. Na torze w Częstochowie lepsi są gospodarze, którzy wygrali 18 z 30 potyczek. 10 razy lepsi byli żużlowcy Stali Gorzów, a dwa razy mecz zakończył się remisem.
Mimo, że za faworyta spotkania uznawani są częstochowianie, to gorzowianie nie ukrywają, że pod Jasną Górę jadą powalczyć o jak najlepszy rezultat, który dałby szansę na wywalczenie punktu bonusowego. - Chcemy atakować. Bronić się można, jak w dwumeczu mamy już jakąś przewagę. Jeżeli będzie trudno to wiadomo, że będą korekty w motocyklach, spotkania, rozmowy i będziemy nakreślać plan jazdy. W teorii jest to fajne i proste, ale w praktyce różnie to bywa. Wszystko jest zależne od formy zawodnika i dopasowania motocykla. To będzie szybki dwumecz. Plan minimum, jaki sobie nakreślamy, to zdobycie trzech punktów. Przeciwstawimy im się mocno - przyznał w rozmowie z naszym portalem Piotr Paluch.
Częstochowianie do poniedziałkowego meczu przystąpią w swoim najmocniejszym składzie z Emilem Sajfutdinowem i Grigorijem Łagutą na czele. Z kolei wśród gorzowian zabraknie doskonale znającego tor przy ulicy Olsztyńskiej Daniela Nermarka. Szwed zmaga się z kontuzją, która wykluczyła go ze startów na kilka tygodni. - Patrząc na częstochowską drużynę to też mogą mieć dziury, choć mają bardziej wyrównany skład niż my. Zaprezentowali się znakomicie w Gnieźnie, co jeszcze bardziej ich podbuduje. Nie jedziemy tam jednak położyć się na torze, ale walczyć - ocenił Paluch.
Początek meczu Dospel Włókniarz Częstochowa - Stal Gorzów zaplanowany jest na godzinę 18:30. Wówczas to rozpocznie się pierwszy wyścig. Pół godziny wcześniej zawodnicy wyjadą na próbę toru. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego pojedynku.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!