Zawodnik o tym, że nie wystartuje w niedzielnych zawodach poinformował za pośrednictwem swojego profilu na portalu Facebook. Stachyra jest oburzony postępowaniem swojego klubu, bo jak twierdzi przemierzył dystans około 700 kilometrów z urazem nogi, odjechał trening i usłyszał... że nie wystartuje w meczu. - Tak, to prawda. Nie jadę w tym w tym meczu - powiedział zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Dawid Stachyra nie kryje rozczarowania, ponieważ bardzo zależało mu, żeby pomóc swojej polskiej drużynie w walce o kolejne ligowe punkty. - Jestem rozczarowany. Decyzja została podjęta. Nie zamierzam nikogo oczerniać. Klub podjął taką decyzję i to ich sprawa. Szkoda, że tak się stało. Uważam, że tak nie powinno się postępować, ale to wszystko nie jest zależne ode mnie - dodał zawodnik.
Dawida Stachyrę w tym spotkaniu zastąpi Mathias Thoernblom.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!