Bez Kildemanda też można - relacja z meczu Lubelski Węgiel KMŻ - Orzeł Łódź

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Orzeł Łódź kolejny raz sprawił niespodziankę. Zawodnicy Janusza Ślączki pokonali na wyjeździe Lubelski Węgiel KMŻ 46:44. Losy zwycięstwa ważyły się do ostatniego biegu.

Wydawało się, że w tym dniu gościom będzie znacznie trudniej o zwycięstwo, ponieważ Łodzianie przyjechali do Koziego Grodu bez swojego lidera, Petera Kildemanda, który odczuwa skutki ostatniego upadku. W jego miejsce trener Janusz Ślączka wystawił Kenniego Larsena, a wcześniej awizowanego Daniela Pytela zastąpił Daniel King. Pomimo braku Kildemanda ekipa łódzka pokazała, że i w tym składzie można wygrać w Lublinie.

Po czterech biegach Orzeł prowadził sześcioma punktami. Duża w tym zasługa Emila Pulczyńskiego i Marcina Bubla   oraz Magnusa Zetterstroema i Daniela Kinga, którzy swoje gonitwy wygrali 4:2 i 5:1. Na swoje pierwsze biegowe zwycięstwo lublinianie czekali do wyścigu piątego, kiedy to Paweł Miesiąc i Karol Baran dowieźli do mety 4 punkty i zmniejszyli stratę w całym meczu do czterech oczek. Gospodarze wyraźnie nie radzili sobie z nawierzchnią, bo zamiast odrabiać straty, znów przegrywali. Po 8. biegu wynik brzmiał 28:20 dla Orła.

Podopieczni trenera Mariana Wardzały nie poddawali się i zmniejszyli dystans do rywala dzięki dwóm zwycięstwom 4:2 i 5:1 w 9. i 10. biegu. Jednak znów poszedł cios ze strony Łodzian, którzy w przeciągu dwóch kolejnych odsłon powiększyli prowadzenie do 6 punktów. Wyścig 13. skończył się pechowo dla Kenniego Larsena. Na 2. okrążeniu, jadąc na 2. pozycji, zahaczył o tylne koło Karola Barana i upadł na tor. Sędzia zawodnika wykluczył, a czołowy jeździec Orła został odwieziony do szpitala z podejrzeniem złamania ręki. W powtórce najlepiej ze startu wyszedł Daniel King, ale w przeciągu jednego okrążenia został minięty, najpierw przez Karola Barana, a potem Daniela Jeleniewskiego.

O wszystkim miały zdecydować gonitwy nominowane. Ważne zwycięstwo w 14. wyścigu odniósł Karol Baran, a jego kolega Maciej Kuciapa przyjechał na trzeciej pozycji, czym doprowadzili do remisu w całym meczu. W ostatnim tego dnia biegu najlepiej ze startu wyszedł Daniel Jeleniewski, a za nim jechała para Rory Schlein - Magnus Zetterstroem. Dobrze radzący sobie tego dnia Australijczyk nie dał za wygraną i gonił miejscowego zawodnika do mety. Udała mu się ta sztuka na ostatnim okrążeniu, a ponieważ jedno oczko zdobył ''Zorro'', to dwa duże punkty i bonus pojechały do Łodzi. Końcowy wynik to 44:46.

Na przyczynę porażki lubelskiego zespołu składa się postawa Camerona Woodwarda i młodzieżowców. Australijczyk, który przyzwyczaił lubelskich kibiców do dobrej jazdy, tym razem nie poradził sobie i nie zdobył nawet oczka. Wśród gospodarzy nie można mieć zastrzeżeń do pozostałych seniorów, którzy zdobyli w granicach 10 punktów. Więcej można było się też spodziewać po Mateusza Łukaszewskiego, który zakończył zawody z 2 punktami. W ekipie z Łodzi świetne  zawody odjechali Magnus Zetterstroem i Rory Schlein. Ważne punkty dorzucili także Emil Pulczyński i Jakub Jamróg.

Przegrywając u siebie lubelski zespół znacznie zmniejszył sobie szanse na awans do pierwszej czwórki. Natomiast znacznie bliżej rundy finałowej są łodzianie.

Punktacja:

Orzeł Łódź - 46 1. Rory Schlein - 10+1 (1*,0,3,3,3) 2. Jakub Jamróg - 6 (2,2,1,1,0) 3. Magnus Zetterstroem - 11+1 (2*,3,2,3,1) 4. Daniel King - 5 (3,1,0,1) 5. Kenni Larsen - 4+1 (1*,2,1,w) 6. Marcin Bubel - 3+1 (1,1*,1) 7. Emil Pulczyński - 7 (3,2,0,2)

Lubelski Węgiel KMŻ - 44 9. Daniel Jeleniewski - 11+1 (3,3,1,2*,2) 10. Cameron Woodward - 0 (0,0,-,0) 11. Paweł Miesiąc - 10+1 (d,3,3,2*,2,0) 12. Karol Baran - 11 (1,1,3,3,3) 13. Maciej Kuciapa - 10 (3,2,2,2,1) 14. Mateusz Łukaszewski - 2 (2,0,0,0) 15. Arkadiusz Madej - 0 (0,-,0)

Bieg po biegu: 1. (67,90) Jeleniewski, Jamróg, Schlein, Woodward 3:3 2. (68,69) Pulczyński, Łukaszewski, Bubel, Madej 2:4 (5:7) 3. (68,44) King, Zetterstroem, Baran, Miesiąc (d4) 1:5 (6:12) 4. (68,06) Kuciapa, Pulczyński, Larsen, Łukaszewski 3:3 (9:15) 5. (67,64) Miesiąc, Jamróg, Baran, Schlein 4:2 (13:17) 6. (67,94) Zetterstroem, Kuciapa, King, Łukaszewski 2:4 (15:21) 7. (67,78) Jeleniewski, Larsen, Bubel, Woodward 3:3 (18:24) 8. (67,84) Schlein, Kuciapa, Jamróg, Madej 2:4 (20:28) 9. (68,75) Miesiąc, Zetterstroem, Jeleniewski, King 4:2 (24:30) 10. (68,80) Baran, Miesiąc, Larsen, Pulczyński 5:1 (29:31) 11. (68,08) Zetterstroem, Kuciapa, Jamróg, Woodward 2:4 (31:35) 12. (67,54) Schlein, Miesiąc, Bubel, Łukaszewski 2:4 (33:39) 13. (68,04) Baran, Jeleniewski, King, Larsen (w/u) 5:1 (38:40) 14. (69,00) Baran, Pulczyński, Kuciapa, Jamróg 4:2 (42:42) 15. (67,54) Schlein, Jeleniewski, Zetterstroem, Miesiąc 2:4 (44:46)

NCD: Rory Schlein (Orzeł Łódź) - 67,54 sek. (w 12. i 15 wyścigu) Sędzia: Tomasz Proszowski (Tarnów) Widzów: ok.5000 Zawodnicy startowali według II zestawu.

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
anakonda65
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lublin to jest ,jak widać z niektórych wpisów ,typowy chłopiec do bicia.Wszystkie tory w Polsce są ok. tylko ten lubelski taki straszny . Ja już nie mówię o torach zagranicznych ,bo tam jurysdy Czytaj całość
avatar
gecons
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak nic komisarza trzeba zabrać na do ostrowa jak inni korzystają z tej decyzji to i KMŻ powinien  
abramkmż
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do gościa o linku staruch.Typie tor był do dupy a na poparcie swoich słów podam ci czasy jakie mieli juniorzy na Srebrnym Kasku w Lublinie przy namokniętym torze i przy padającym deszczu:bieg I Czytaj całość
OŁ1
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wszystkie kluby w lidze róbcie wszędzie kopy bo Lublin tak chce,bo na innym nie umieją jeżdzić.Ratunku...........  
avatar
ravajas
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kiedy rewanż w Lublinie?