Patryk Malitowski: Musimy dokładać zdecydowanie więcej punktów

W niedzielnym pojedynku między Betard Spartą Wrocław a PGE Marmą Rzeszów Patryk Malitowski nie wywalczył punktów. W parkingu wrocławski junior toczył walkę ze sprzętem.

Pojedynek na Stadionie Olimpijskim pomiędzy miejscową Betard Spartą a PGE Marmą Rzeszów dostarczył kibicom bez wątpienia wielu emocji. Do ósmego wyścigu gospodarze mieli przewagę tylko jednego punktu, a wynik rozstrzygał się w ostatnich biegach.

- Z perspektywy kibica to kolejne spotkanie do końca trzymające w napięciu. Fajnie, że wygraliśmy za te trzy punkty. Szczerze powiedziawszy to nawet nie widziałem połowy tego meczu, gdyż bardziej skupiałem się na walce ze sprzętem w parkingu niż na tym co dzieje się na torze. W powtórce swojego pierwszego biegu straciłem najlepszy silnik i dlatego ten wynik jest jaki jest - powiedział po spotkaniu Patryk Malitowski.

Zdaniem Patryka Malitowskiego wrocławscy juniorzy muszą zdobywać więcej punktów
Zdaniem Patryka Malitowskiego wrocławscy juniorzy muszą zdobywać więcej punktów

Wygrana za trzy punkty z pewnością podbudowała podopiecznych Piotra Barona i pozytywnie nastawiła drużynę przed kolejnymi pojedynkami. - Dzisiaj pojechaliśmy niezły mecz. Patrząc na wynik drużyny, jest coraz lepiej i na pewno jest to dobry prognostyk na przyszłość. Chociaż my jako juniorzy, a w szczególności ja musimy dokładać więcej punktów. Te problemy nie opuszczają mnie od początku sezonu. Cały czas się coś dzieje i czekam kiedy to w końcu minie. Mam nadzieję, że jak najszybciej, bo sezon ucieka a ja nie osiągnąłem nic i nic nie idzie do przodu. Ale postaramy się i zrobimy wszystko, żeby w Zielonej Górze lepiej zapunktować - zakończył wrocławski junior.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: