Podopieczny trenera Roberta Kempińskiego w końcu zaprezentował się na przyzwoitym poziomie. Rujner zakładał sobie jednak przed spotkaniem z ekipą z Rawicza zupełnie inne cele. - Na pewno jestem zadowolony, ale chciałem zdobyć 11 punktów. Tak sobie założyłem przed meczem, ale niestety nie udało się. Mimo wszystko to zdecydowanie lepszy wynik, niż 2 czy 3 punkty - powiedział 17-latek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Grudziądzanin zapowiadał, że w ostatnim czasie sporo pracował nad odpowiednim momentem startowym. W niedzielnym meczu było widać w tym elemencie zdecydowaną poprawę i od razu przełożyło się to na wyższą zdobycz punktową. - Ostatnio na treningach poświęcam na to sporo czasu. Wiem, że muszę nad tym pracować i odpowiednio się skupić. Na pewno będę się jeszcze poprawiał w tym elemencie i liczę, że to wszystko będzie wyglądać profesjonalnie - mówi Mateusz.
Przed drużyną GKM-u Grudziądz wyjazdowe spotkanie na ciężkim terenie z Lokomotivem Daugavpils. Rujner miał już okazję do zapoznania się z łotewskim owalem. W ubiegłym sezonie w ligowym spotkaniu, przegranym przez GTŻ 47:43, zapisał na swoim koncie 1 punkt z bonusem. - Liczę na zdecydowanie lepszy występ niż przed rokiem. Z meczu na mecz chcę prezentować coraz wyższą dyspozycję. W Daugavpils jeździło mi się nie najgorzej. Tor jest trochę podobny do grudziądzkiego pod względem długości. Troszeczkę inna jest geometria, ale w tym przypadku idzie się już dostosować sylwetką - zakończył zawodnik pomorskiego klubu.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!